głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eni-sc

Każdego ranka  po przebudzeniu  otrzymujemy kredyt w wysokości 86.400 sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać  niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień. To  czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia  jest na zawsze stracone  pochłonięte przez wczoraj. Każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia  znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę: bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie  bez żadnego ostrzeżenia – w każdej chwili może zatrzymać nasze życie

lickmysneakers dodano: 20 luty 2012

Każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymujemy kredyt w wysokości 86.400 sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień. To, czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj. Każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę: bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia – w każdej chwili może zatrzymać nasze życie

czasem masz chwile zwątpienia  wtedy nie ma nic znaczenia  kiedy doceniasz wspomnienia  zmienia się twój punkt widzenia   PONO ♥

lickmysneakers dodano: 20 luty 2012

czasem masz chwile zwątpienia, wtedy nie ma nic znaczenia, kiedy doceniasz wspomnienia, zmienia się twój punkt widzenia - PONO ♥

wspomnienia bolą. bardziej niż gardło  brzuch czy głowa. one tak cholernie bolą  że często bywa tak  że zwijasz się z bólu.

lickmysneakers dodano: 20 luty 2012

wspomnienia bolą. bardziej niż gardło, brzuch czy głowa. one tak cholernie bolą, że często bywa tak, że zwijasz się z bólu.

najtrudniej jest się odzwyczaić.

lickmysneakers dodano: 20 luty 2012

najtrudniej jest się odzwyczaić.

chciałabym uśmiechać się na myśl o Nim. wolałabym  żeby wspomnienia wspólnych chwil powodowały przyjemny łoskot w żołądku  a nie jego torsję. marzy mi się usłyszeć kiedyś Jego imię i poczuć wargi wyginające się ku górze  a nie drzazgę tkwiącą w sercu.

lickmysneakers dodano: 20 luty 2012

chciałabym uśmiechać się na myśl o Nim. wolałabym, żeby wspomnienia wspólnych chwil powodowały przyjemny łoskot w żołądku, a nie jego torsję. marzy mi się usłyszeć kiedyś Jego imię i poczuć wargi wyginające się ku górze, a nie drzazgę tkwiącą w sercu.

łatwo powiedzieć  trudniej wykonać. ale są już postępy  oprócz jakichś chwil słabości.

lickmysneakers dodano: 20 luty 2012

łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. ale są już postępy, oprócz jakichś chwil słabości.

pierwsza wódka i jointy   których nie zapomnę nigdy !   MIUOSH

nienawidzeetwojejmordy dodano: 20 luty 2012

pierwsza wódka i jointy, których nie zapomnę nigdy ! ~ MIUOSH

czasami zamiast się wspinać o wiele łatwiej jest zejść  ja na kolanach  po kamieniach póki tylko jest sens. !   MIUOSH. ♥

nienawidzeetwojejmordy dodano: 20 luty 2012

czasami zamiast się wspinać o wiele łatwiej jest zejść, ja na kolanach, po kamieniach póki tylko jest sens. ! ~ MIUOSH. ♥

wyłapałem jedno i do dziś to pamiętam  im wyżej jesteś tym droga bardziej kręta..   MIUOSH. ♥

nienawidzeetwojejmordy dodano: 20 luty 2012

wyłapałem jedno i do dziś to pamiętam, im wyżej jesteś tym droga bardziej kręta.. ~ MIUOSH. ♥

a Jego spojrzenie  gdy stanęłam w drzwiach Jego domu z mąką i jajkami w ręku  pytając czy robimy niedzielne naleśniki   bezcenne. Jego zdziwienie i wzrok typu:' co Ty tu robisz  przecież powinnaś być w Warszawie!'  i moje stwierdzenie: 'przyjechałam odwiedzić stare śmieci'. najcudowniejsze przytulenie mnie i podrzucenie chyba z milion razy do góry  i ta łezka w oku  którą próbował zamaskować. a przy odjeździe   kop na szczęście  i słowa:' przecież zawsze będziesz mieć we mnie brata'. dla takich chwil warto żyć.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 19 luty 2012

a Jego spojrzenie, gdy stanęłam w drzwiach Jego domu z mąką i jajkami w ręku, pytając czy robimy niedzielne naleśniki - bezcenne. Jego zdziwienie i wzrok typu:' co Ty tu robisz, przecież powinnaś być w Warszawie!', i moje stwierdzenie: 'przyjechałam odwiedzić stare śmieci'. najcudowniejsze przytulenie mnie i podrzucenie chyba z milion razy do góry, i ta łezka w oku, którą próbował zamaskować. a przy odjeździe - kop na szczęście, i słowa:' przecież zawsze będziesz mieć we mnie brata'. dla takich chwil warto żyć.|| kissmyshoes

Twoi rodzice dość oryginalne imiona wybrali Tobie i siostrze : D teksty koosmaty dodał komentarz: Twoi rodzice dość oryginalne imiona wybrali Tobie i siostrze : D do wpisu 19 luty 2012
tego dnia Agata   ta jedna z najważniejszych mi osób na świecie  strasznie się najebała. siedzieliśmy w barze z grupą znajomych. my piliśmy by uczcić weekend  Ona zapijała smutki po rozstaniu z kolesiem. weszliśmy na jakiś dziwny temat który Jej najwyraźniej nie odpowiadał.'nie pierdol i zamknij się już Kosa' powiedziała w moim kierunku.'tej masz jakiś problem dzisiaj?' zapytałam spokojnie.'tak mnóstwo' wydarła się  po czym zaczęła się do mnie rzucać.wstała i zaczęła mną szarpać.nie byłam w stanie Jej odepchnąć szok mi na to nie pozwalał.patrzyłam na Nią przerażona jednak po chwili złapałam Ją za ręce i odepchnęłam sadzając na krzeszło.'wypierdalaj' wydarła się.wszyscy się na Nas patrzyli.wzięłam swoją kurtkę  i nachylając się nad Nią dodałam:'siostrę masz we mnie zawsze mimo wszystko.ale jak wytrzeźwiejesz ogarnij czy to co właśnie zrobiłaś miało choć trochę sensu' po czym wyszłam z lokalu  jak twierdzili inni   idealnie zachowując twarz.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 19 luty 2012

tego dnia Agata - ta jedna z najważniejszych mi osób na świecie, strasznie się najebała. siedzieliśmy w barze z grupą znajomych. my piliśmy by uczcić weekend, Ona zapijała smutki po rozstaniu z kolesiem. weszliśmy na jakiś dziwny temat,który Jej najwyraźniej nie odpowiadał.'nie pierdol i zamknij się już,Kosa'-powiedziała w moim kierunku.'tej,masz jakiś problem dzisiaj?'-zapytałam spokojnie.'tak,mnóstwo'-wydarła się, po czym zaczęła się do mnie rzucać.wstała i zaczęła mną szarpać.nie byłam w stanie Jej odepchnąć-szok mi na to nie pozwalał.patrzyłam na Nią przerażona,jednak po chwili złapałam Ją za ręce i odepchnęłam,sadzając na krzeszło.'wypierdalaj'-wydarła się.wszyscy się na Nas patrzyli.wzięłam swoją kurtkę, i nachylając się nad Nią dodałam:'siostrę masz we mnie zawsze,mimo wszystko.ale jak wytrzeźwiejesz ogarnij czy to co właśnie zrobiłaś miało choć trochę sensu'-po czym wyszłam z lokalu, jak twierdzili inni - idealnie zachowując twarz. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć