 |
siedząc w szpitalnym korytarzu czekając na tatę i brata, który złamał sobie ręke, obserwowałam małą uśmiechniętą dziewczynkę w różowej piżamce, i żółtych papciach, która siedziała razem ze zmartwiona mamą. gdy usłyszałam słowa malutkiej: "mamusiu, czy ja umrę? czy moje serduszko da sie naprawić? a jak umrę, to pójdę tam gdzie tatuś?" najzwyczajniej sie popłakałam.
|
|
 |
krzyczał na nią , ona stała nie ruchomo , płacząc i spoglądając na ziemie , bała się czuła strach przed tym , że zostanie zupełna sama , po chwili coś w środku jej powiedziało , że nie może być traktowana jak tania lalka z supermarketu porzucona w kąt , podniosła wzrok , otarła łzy ręką i nie patrząc na to czy tusz został jej na dłoni ruszyła w jego stronę , powiedziała ' dość ' uderzyła go prosto w twarz i z cholerną satysfakcją tego kim się stała odeszła bez słowa , a głos chłopaka zniżył się niemal do szeptu , mówiąc głupio ' nie chciałem ' .
|
|
 |
Istnieje około 20 aniołów... 10 śpi na swojej chmurce... 9 radośnie się bawi... A jeden właśnie to czyta ;*
|
|
 |
Dziwne uczucie...Gdy odpowiadasz na moje pytanie , które zadałam w myślach...;*
|
|
 |
to niemożliwe-mówi rozum...to lekkomyślność-mówi doświadczenie...to może zranić-mówi duma...spróbujmy - mówi marzenie...
|
|
 |
uwielbiam ten stan kiedy mówię 'głupek' a myślę 'jak ja go kocham'
|
|
 |
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję . Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha . Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje . Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku . Nie , Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną , lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję . Nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku . Nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie . Nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno ' kocham Cię mała ' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat . ♥
|
|
 |
było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy, a jak. / veriolla
|
|
 |
Dla mnie przestałeś pić, palić a nawet z umiarem przeklinasz. Nie mieszasz się w bójki, chyba że ktoś mnie zaczepił. Nie pyskujesz do nauczycieli, i starasz się poprawić oceny. Ale kiedy zerwaliśmy, po tygodniu widziałam Cię naćpanego i opitego w parku. Zacząłeś mnie przepraszać, i mówić że jestem dla Ciebie ważna. Odprowadziłam Cię do najbliższego kolegi, i powiedziałam ; Jak bym była dla Ciebie ważna, byś nawet po zerwaniu się nie zmienił'.
|
|
 |
Pokłóciliśmy się . krzyczałam , że to wszystko nie ma sensu , ta cała zabawa w bycie razem . mówiłeś , że damy radę , że przetrwamy wszystko . wtedy powiedziałam szeptem , cała zapłakana , że to tak , jakbym cię poprosiła o gadającego słonia - nierealne , i wybiegłam . wieczorem , leżałam na kanapie , skacząc po kanałach . usłyszałam dzwonek do drzwi . - pizza - pomyślałam . - wreszcie . podeszłam do drzwi i cię zobaczyłam . trzymałeś w ręku pluszowego słonia . nacisnąłeś na guzik i słoń zaczął nawijać . - objeździłem każdy sklep w mieście , więc jak teraz sobie zażyczysz gadającego lemura to się zabije - powiedziałeś , a ja uśmiechnęłam się , wciągając cię do środka //xkass
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za mna, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej". / niierealnaa
|
|
 |
wracając dziś ze szkoły spotkałam starszego pana z wielkimi słuchawkami na uszach i muzyką na fula , spojrzałam na niego pytająco na co on odpowiedział ' nie mam żony ani dzieci, tylko muzykę darze miłością ' po czym uśmiechną się smutno i poszedł dalej ... \\ loveinthesky
|
|
|
|