 |
tak, czuję się bezpiecznie w Jego objęciach. nie mogłam wyobrazić sobie nic lepszego, niż budzenie się w Jego szerokich ramionach, i świadomość, że gdyby coś się działo, zobaczę Jego posturę zawsze, przed sobą, za wszelką cenę. uwielbiam uczucie, gdy mocno trzyma mnie za rękę, a ja wiem wtedy, że nikt nie jest w stanie rozerwać tego uścisku. jest moją oazą spokoju, kimś najbliższym, przy kim czuję się najbardziej bezpiecznie - a jednocześnie potrafi być kimś, kogo tak bardzo się boję. kimś, kto swoim krzykiem powoduje tak dużo łez, i mnóstwo bólu. z sekundy na sekundę potrafi się zmienić w człowieka, od którego odsuwam się na kilka kroków, najzwyczajniej w świecie bojąc się. i to mnie powoli zabija - świadomość, że mogę być przy Nim bezpieczna, jednocześnie bojąc się o Jego kolejny wybuch, który sprawi, że najbezpieczniej czuję się kilka metrów od Niego.. || kissmyshoes
|
|
 |
nie pij w czasie jazdy, za dużo się rozlewa.
|
|
 |
-jesteś zła? -nie... -to co słychać? -spierdalaj.
|
|
 |
Nadal ciężko mi powiedzieć "tak, to jest mój chłopak". Mam wrażenie, że to perfidne kłamstwo mówić o tej rzekomej miłości, o uczuciu, które nas niby łączy. O tym wszystkim co robi każdy zakochany, spacerki, kolacje i inne bajery. Ciężko mi trzymać go za rękę, przedstawiać znajomym i nie mieć w sercu poczucia tej cholernej zdrady. Jak mogę mówić, że jest ktoś nowy, skoro ten "stary" nadal jest najważniejszy?/esperer
|
|
 |
Wszyscy popełniamy błędy. Jedne mniej, drugie bardziej bolesne ze swoimi konsekwencjami. Czasami wystarczy przepłakać jedną noc dla tej potrzebnej ulgi, a czasami kilka lat to za mało, żeby zapomnieć o bólu związanym z tą chwilą. Czasami tak bardzo chciałabym cofnąć czas i wybrać inną drogą. Wtedy na pewno mój błąd nie nosiły Twojego imienia. /esperer
|
|
 |
Jeśli masz zamiar odejść, nigdy się nie odwracaj. Kiedy się odwracasz, w sercu tego kto zostaje pojawia się iskierka nadziei, że może wrócisz, a Ty przecież od zawsze wiedziałeś, że znikniesz. Twoje pierwsze "witam" zawierało "żegnam". /esperer
|
|
 |
Przytulasz się do niego tak jak dawniej. Kładziesz głowę we wgłębieniu nad obojczykiem i wdychasz ten znajomy zapach, który jest jak narkotyk. Opuszkami palców wodzisz po jego nagiej klatce piersiowej i w ciszę wdzierają się słowa -Nigdy więcej Cię nie zranię, obiecuję.-Nic nie odpowiadasz, w oczach czujesz łzy. Przecież wiesz, że jeszcze rano był u niej, ale pragniesz to tak bardzo, że wybaczysz wszystko, a przynajmniej będziesz udawała. /esperer
|
|
 |
Znasz to? Byłaś dobrą dziewczynką, serce w całości i niewymuszony uśmiech. Potem poznałaś jego i wszystko się zjebało, bo wiara w miłość odeszła za pierwszym razem kiedy Cię zranił./esperer
|
|
 |
nie musisz mi pomagać, daję radę, nie przeszkadzaj.
|
|
 |
To, że mnie przeprosił nie znaczy, że mu wybaczyłam. Nie popełniłam błędu, wiedziałam, że i tak znów to zrobi.
|
|
 |
Właśnie w tej sekundzie ktoś umarł. W tej sekundzie ktoś się narodził. W tej sekundzie ktoś walczy o coś, co ma każdy z nas, coś co jest tak naprawdę najważniejsze - życie. Przyznaj się, czekasz na coś, co tak naprawdę nigdy się nie wydarzy. Przyznaj się, że nie umiesz docenić tego, na co właśnie patrzysz. Nie umiesz zadbać o siebie, a tym bardziej o drugiego człowieka. Pogłębiająca się rana na Twoim sercu mogłaby być zaszyta, gdybyś tylko chciał. Uważnie spójrz na swoje odbicie w lustrze i zadaj sobie pytanie - czy jesteś szczęśliwy? Zwolnij, zastanów się i żyj chwilą. Ciesz się każdą sekundą, jakby to była ostatnia.
|
|
 |
Nigdy nie pytaj o to czy Cię kocham . To tak jakbyś zapytał jakiego koloru jest słońce.
|
|
|
|