 |
Jest taki moment że strach w twoich źrenicach
jest większy niż świat to jest start na ulicach
jeden to dar ma a drugi fart pcha
choć los bywa okrutny i nie zna się na żartach...
|
|
 |
Gdy zmrok zapadnie wzrok odnajdzie marzeń skok w nicość...
|
|
 |
Z góry na dół, jak z jedenastego piętra,
Ty znasz to uczucie pękniętego serca...
|
|
 |
to się nigdy nie zdarzy wogóle nie ma takiej opcji że przestanę kiedyś marzyć będąc nawet dorosłym....!!!!
|
|
 |
Była posłuszna, nie robiła tego, na co on jej nie powzolił. Czekała tylko, na kolejną awanturę, o to ze odpowiedziała koledze "czesc" na miescie, ze miała inne zdani niz on. Robiła to wszystko tylko dlatego, ze bała sie ze pewnego dnia znudzi mu sie, ze wygasnie, ze nie usłyszy "kocham Cie" z jego słodkich ust.. Lecz wystarczył jeden gest, jedna rozmowa z własciwą osoba, która nastawiła ją,odpowiednio nastawiła. Mozna powiedziec, ze otworzyła ocza.. Zaczeła zycie od nowa.. Chociaz slad nie zniknął.
|
|
 |
Rezygnowała ze wszystkiego.. Byle zeby tylko on ją zauwazył. Choc byli razem, on traktował ją jak zabawkę. Jak cos, czym mozna sie pobawic, a gdy Ci sie znudzi, odłozyc na miejsce. Przestawała wychodzic z domu, z przyjaciółkami. Coraz mniej sie uśmiechała. Az pewnego dnia nikt nie zobaczył na jej twarzy tego uśmiechu, który dawał tyle radosci.. Przeszdł obok niej oboętnie.. Nie zauważajac..(?) Byc moze. Odwróciła sie, stała jej przyjaciółka.. Nigdy wiecej sie nie usmiechnęła.
|
|
 |
Miała tendencję, do siedzenia na parapecie i wgapiania sie w okno, na ulicę, która była zapłakana.. deszczem. Siedziała i szukała jego. Wptarywała sie. Przeciez kilka tygodni temu wciąz go widziała, przemykał jej przed twarzą, chociaz tego nie chciała.. teraz gdy chce, nikt jej nie przemyka przed twarzą.. a go wciąz nie ma..
|
|
 |
Najgorsze są chwile,gdy leżąc na podłodze z słuchawkami w uszach,uświadamiasz sobie,że do niczego nie dążysz.że nie masz nikogo,komu by Ciebie brakowało,że tak naprawdę nie masz nic,, I wciąz czekasz i myslisz, az on napisze, az piosenkę, która wkręca Cie w jeszcze większego doła przerwie sekundowa cisza..
|
|
 |
- Dlaczego ona a nie ja ma tyle szczęścia?
Dlaczego ona a nie ja zna drogę do Twojego serca?..
|
|
|
|