 |
w miłość nie wierzę, ale wszystko się kręci wokół niej.
|
|
 |
Ja nie kocham ideałów, kocham ludzi którzy mnie niszczą. Którzy namawiają do grzechu i uczą jak umierać. Którzy prowadzą mnie w zakazane miejsca i dają gorzkie cukierki. Tacy ludzie mają obłąkane spojrzenie, żyją krótko, ale intensywnie. Ludzie ze skażoną psychiką, psychopaci. Ideałem nie są ci którzy powodują że czuję się bezpieczna, są to ludzie którzy wzbudzają we mnie strach. Którzy mówią o wolności a tak naprawdę nigdy jej nie zaznali. Żyjący na przekór, wytyczający nowe ścieżki.
|
|
 |
" Dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myśle o niej ciągle, choć byliśmy nie poważni i brak mi jej najmocniej lecz to wymysł wyobraźni jest. " / jachcenajamaice
|
|
 |
Moje ciało na innej płaszczyźnie pozostało
Umysłu labirynt, pragnienie mnie wessało czuć wszystko
|
|
 |
Szaleństwo, nowa radość, utracony raj i pamiętaj
Że nigdy nie mam dość tego gówna
|
|
 |
W końcu poczuć coś w sercu, nie w kroczu
Zaprzestać skakać sobie do oczu
Pora iść w przód
Nie stać na zboczu
Oraz zapomnieć o pierwszym półroczu
|
|
 |
Za co chcesz pij, za co chcesz dziękuj,
Odnajdź promyk nadziei nawet w nieszczęściu
|
|
 |
Za przyjaźń, bo bez tego nie doszedłbym nigdzie,
Choć z roku na rok, co raz mniej nas na tej liście.
|
|
 |
Odmienne wizje
Na życiową misję
Stąd notoryczne kłótnie i scysje
|
|
 |
Źródłem cierpień staje się źródło westchnień
Słowa kłują jak cierń
|
|
 |
To nie może być miłość
To niemiłość
Czy to miłość?
|
|
 |
Chciałem być z tobą
Całe życie ci dałem
I parę chwil dziś myślałem
Nad ranem
Że to tylko mi się śni
Wszystko minie, gdy wstanę
|
|
|
|