 |
|
Przepraszam, ale ja się chyba wycofuję. Wycofuje się z ciągłych pozorów. Bo, albo coś jest, albo tego nie ma.
|
|
 |
|
Cześć skarbie, znów do Ciebie piszę, mimo iż tego nigdy nie przeczytasz. Pisząc z Tobą codziennie, potęguję się we mnie coraz większa miłość, która nabiera nieskazitelnych czerwonych barw, która jest wyszlifowana, jak najpiękniejszy diament, choć nasza miłość nie porównywalna jest w żaden sposób do diamentu - to najsilniejsza więź łącząca dwoje ludzi, która jest twardsza niż tona złota, i nierozerwalna jak najgrubsza nić. Wiesz, pokochałam Cię kilka lat temu i niewyobrażalnym jest to, że dziś kocham Ciebie tak samo, jak tego pierwszego dnia, który pamiętam w najdrobniejszych szczegółach. Poznałam moją bratnią duszę, najwspanialszego chłopaka, który podczas wspólnych lat stał się najprzystojniejszym mężczyzną, poznałam kogoś, kto ukradł moje serce, wzamian dając swoje. Bo z każdym dniem obdarowujesz mnie najpiękniejszymi prezentami - swoją codzienną obecnością, która dla mnie ma największe znaczenie. Mimo, iż to wiesz, powiem raz jeszcze, kocham Cię. || black_dark
|
|
 |
|
Możemy wrócić do tego co było dawniej, do uśmiechów pełnych ciepła, do spojrzeń pełnych miłości, do dni, w których czuliśmy się naprawdę szczęśliwi, do chwil, w których nie liczyło się nic prócz naszych dłoni tworzących całość i idealną kompozycję. Oczywiście, że możemy cofnąć się w czasie i spróbować odegrać to wszystko jeszcze raz, na nowo, od początku, spróbować jak to smakuje, jaki ma kolor i zapach. Możemy udawać, że wciąż łączy Nas ta magiczna więź, która kiedyś miała sens, a dziś jest tylko wspomnieniem. Możemy, jasne, podejdź tu, podaj mi dłoń i spróbujmy. Boisz się? Właśnie w tym jest sęk, boisz się wrócić i spróbować bo jesteś świadoma tego, że co co było już nie wróci, a każda kolejna próba skończy się porażką. Nic już nie będzie tak świeże jak pierwsze spojrzenie, pierwszy pocałunek, pierwszy uścisk dłoni. To wszystko co dzieje się teraz jest tylko przypomnieniem sobie dawnych chwil, lecz bez tego ciepła i szybszego bicia serca. To nie to samo, to już nie my./mr.lonely
|
|
 |
|
[…] czuję tęsknotę gdy znów sobie Ciebie wyobrażam.
|
|
 |
|
Tylko z Tobą mogę dzielić się kołdrą o drugiej w nocy.
|
|
 |
|
"Złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości."
|
|
 |
|
"Chciałbym wszystko rzucić, już się nie smucić i nie dać za wygraną i z uśmiechem na twarzy budzić się rano."
|
|
 |
|
On już zostanie miłością mojego życia, nie zmienię tego, choćbym nie wiem jak chciała, ale chyba nie chce, kocham Go, to on dał mi radość i szczęście mimo tego, że częściej było źle niż dobrze. Tak, dziś by był nasz dzień, lecz to od 2 miesięcy nie jesteśmy razem. Mnie to teraz sprowadza do refleksji, smutku, płaczu, Jemu pewnie nawet nie przychodzi do głowy ta data, nie myśli o tym. A może dalej mnie kocha? Tęskni? Nie wiem i się nie dowiem.
|
|
 |
|
Codziennie czekam na wiadomość od Niego. Na choćby dwa słowa "miłego dnia", to jakiś znak, że o mnie myśli, prawda? Prawda, kurwa.
|
|
 |
|
obdarzyłam Go wielką miłością. On mnie obdarzył ogromnym doświadczeniem. nie warto ufać.
|
|
 |
|
zwykły dzień, trochę ponury i smutny, bo śnieg za oknem, mróz i ogólnie lipa trochę. zwykły dzień do pewnego momentu, do pewnej godziny, do czasu gdy pojawiło się okienko z Twoim imieniem i nazwiskiem. nagle dzień stał się piękny, w serduszku tak gorąco jakby co najmniej lato było. lubię ten stan.
|
|
 |
|
I znów nie mogłam spać po nocach, choć tak bardzo byłam śpiąca.
|
|
|
|