 |
Perfidnie wykorzystujesz fakt, że mam łaskotki, ale kocham to
|
|
 |
nie chcę wygórowanych randek, drogich restauracji, win, weź puszkę piwa i chodźmy na łąkę, tylko ty i ja.
|
|
 |
Od kiedy nie czuję ciepła Twoich ramion , czuję, że zamarzam
|
|
 |
nie wszystko jest takie proste jak w Twoim pierdolonym 'świecie'.
|
|
 |
wieczorami jest mi smutno i trochę tęsknie.. trochę za Tobą!
|
|
 |
ciekawie jest nie czuć nic.
|
|
 |
wyglądasz tak niewinnie, szkoda , że taki nie jesteś.
|
|
 |
"- Co pani może wiedzieć? To znaczy, o miłości.
Dorothea złożyła miękkie białe ręce na kolanach.
- Więcej niż przypuszczasz. Czytałam w twoich fusach od herbaty, pamiętasz, Nocny Łowco? Nie zakochałeś się jeszcze w niewłaściwej osobie?
- Niestety, Damo Nieba, moją jedyną prawdziwą miłością pozostaję ja sam.
Dorothea wybuchnęła śmiechem.
- Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
- Niekoniecznie. Od czasu do czasu odtrącam się, żeby było ciekawiej."
|
|
 |
' Przyszliśmy do Jace'a - powiedziała Clary. - Dobrze
się czuje ?
- Nie wiem. Normalnie też tylko leży na podłodze i
się nie rusza? '
|
|
 |
Kątem oka spoglądał na nią . Pilnował ją wzrokiem jednocześnie udając obojętnego .
|
|
 |
Dla niej przyjaciele to byli ludzie,którzy pytają,jak minął dzień,którzy podają Ci paczkę chusteczek,gdy płaczesz,którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania,piją z Tobą wódkę,a potem ścielą Ci łóżko na nocleg,którzy przed podrózą mówią Ci : Uważaj na siebie,którzy o drugiej nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i słuchają jąk przeklinasz życie .
|
|
 |
Bezsensowna romzowa nabiera sensu,kiedy rozmawiasz z kimś wyjątkowym .
|
|
|
|