 |
Lirycznie powiedziawszy, wszystko się pierdoli.
|
|
 |
Nie patrz na ludzi, bo to pieprzona widownia.
|
|
 |
gdzieś między wdechem, a wydechem. między uderzeniem, a bólem.
|
|
 |
Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu
|
|
 |
Nie chce umierać a samotność jest mordercą
|
|
 |
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu
|
|
 |
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę
|
|
 |
I nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni.
Ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów ich twarzy
Ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń.
|
|
 |
A ponoć tak niezwykle na nią patrzył.
|
|
 |
tęsknisz za Nim, jednocześnie wiedząc że nie powinnaś.
|
|
|
|