głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika encantadoo

Chciałabym zobaczyć Twoją minę na wiadomość o tym  że nie żyje.

antare dodano: 14 grudnia 2012

Chciałabym zobaczyć Twoją minę na wiadomość o tym, że nie żyje.

Rodzice przeważnie kazali mi założyć dodatkowy sweter czy wsunąć się pod koc  gdy zmarzłam. U babci była pierzyna  która bardziej dusiła niż ogrzewała. Każdy facet poza Nim? Odruchowo na dotyk mojej zimnej dłoni reagował dygnięciem i odsunięciem się. Jest jedyną osobą  która panikuje jakimś  jaka jesteś zimna  chodź tu   przygarnia mnie do siebie i znosi lodowate części mojego ciała stykające się z Jego gorącym brzuchem.

definicjamiloscii dodano: 14 grudnia 2012

Rodzice przeważnie kazali mi założyć dodatkowy sweter czy wsunąć się pod koc, gdy zmarzłam. U babci była pierzyna, która bardziej dusiła niż ogrzewała. Każdy facet poza Nim? Odruchowo na dotyk mojej zimnej dłoni reagował dygnięciem i odsunięciem się. Jest jedyną osobą, która panikuje jakimś "jaka jesteś zimna, chodź tu", przygarnia mnie do siebie i znosi lodowate części mojego ciała stykające się z Jego gorącym brzuchem.

nie kocham Cię już. co nie zmienia faktu  że nie jesteś dla mnie ważny  bo jesteś. przecież kiedyś byłeś częścią mnie. ale już nie kocham Cię tak jak kiedyś. jesteś przeszłością. sentymentem  do którego będę wracać.

antare dodano: 14 grudnia 2012

nie kocham Cię już. co nie zmienia faktu, że nie jesteś dla mnie ważny, bo jesteś. przecież kiedyś byłeś częścią mnie. ale już nie kocham Cię tak jak kiedyś. jesteś przeszłością. sentymentem, do którego będę wracać.

Nigdy nie zastanawiałam się  jak to jest stracić kogoś bliskiego. Kłaść się z rozrywającym na malutkie kawałeczki sercem  bólem w piersi i głową pełną wspomnień. Jak to jest  kiedy pojedynczy oddech sprawia  że w każdy milimetr ciała wbijają się miliony cienkich igieł  przynoszących ze sobą ogromne cierpienie. Nie zastanawiałam się  jak to jest budzić się i nie widzieć żadnego sensu w wykonywanych czynnościach. Jak to jest zatracać się w sobie coraz bardziej i bardziej. Odrzucać bliskich  odrzucać proponowaną pomoc. Jak to jest umierać z godziny na godzinę  z bólu  tęsknoty.

antare dodano: 14 grudnia 2012

Nigdy nie zastanawiałam się, jak to jest stracić kogoś bliskiego. Kłaść się z rozrywającym na malutkie kawałeczki sercem, bólem w piersi i głową pełną wspomnień. Jak to jest, kiedy pojedynczy oddech sprawia, że w każdy milimetr ciała wbijają się miliony cienkich igieł, przynoszących ze sobą ogromne cierpienie. Nie zastanawiałam się, jak to jest budzić się i nie widzieć żadnego sensu w wykonywanych czynnościach. Jak to jest zatracać się w sobie coraz bardziej i bardziej. Odrzucać bliskich, odrzucać proponowaną pomoc. Jak to jest umierać z godziny na godzinę, z bólu, tęsknoty.

Kochana  kochana. Nie ma problemu z okłamywaniem siebie  ponieważ jej alkohol jest z najwyższej półki. To szczerze niepokojące jak czarująca potrafi być  oszukując wszystkich.  Opowiadając  jak dobrze się bawi

antare dodano: 14 grudnia 2012

Kochana, kochana. Nie ma problemu z okłamywaniem siebie, ponieważ jej alkohol jest z najwyższej półki. To szczerze niepokojące jak czarująca potrafi być, oszukując wszystkich. Opowiadając, jak dobrze się bawi

Carmen  Carmen nie zaśnie aż do rana. Tylko siedemnastoletnia  chodzi ulicami tak wyzywająco.  To prawdziwie niepokojące jak rozbrajająca potrafisz być.

antare dodano: 14 grudnia 2012

Carmen, Carmen nie zaśnie aż do rana. Tylko siedemnastoletnia, chodzi ulicami tak wyzywająco. To prawdziwie niepokojące jak rozbrajająca potrafisz być.

Mów  jeśli trzeba Ci znów kolejnych słów  Tak łatwo wychodzą Ci z ust. Ja też czuję  że wbijają się w mózg  jak w serce nóż.  I cóż  że boli  Ty je wypluwasz jak kurz i jest za późno  już razem nie sięgamy do chmur. Nie mogę latać  już nie trzeba mi piór.  I nieważne  że oddałbym tyle  żeby Cię dotknąć. Na końcu i na początku jest samotność

antare dodano: 14 grudnia 2012

Mów, jeśli trzeba Ci znów kolejnych słów Tak łatwo wychodzą Ci z ust. Ja też czuję, że wbijają się w mózg, jak w serce nóż. I cóż, że boli, Ty je wypluwasz jak kurz i jest za późno, już razem nie sięgamy do chmur. Nie mogę latać, już nie trzeba mi piór. I nieważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć. Na końcu i na początku jest samotność

Jazda pociągiem  uwielbiam. Szczególnie gdzieś dalej  w towarzystwie ludzi  którzy nie mają o mnie bladego pojęcia  a jedynie przypisują historię  którą sami sobie utworzą. Nie wyglądam źle   białe trampki  jasne jeansy  bluza w odcieniu pudrowego fioletu  włosy w kucyku. Z każdym kolejnym kilometrem  którego przemijanie obserwuję przez szybę  oczy robią się coraz bardziej szkliste i szczelniej podciągam nogi pod brodę. Tym ludziom na około kraja się serce  bo wierzą w ogrom mojej wyimaginowanej tragedii. Myślą  iż przeżyłam dramat   a nie  że jestem słaba i życie mnie zwyczajnie przerasta.

definicjamiloscii dodano: 14 grudnia 2012

Jazda pociągiem, uwielbiam. Szczególnie gdzieś dalej, w towarzystwie ludzi, którzy nie mają o mnie bladego pojęcia, a jedynie przypisują historię, którą sami sobie utworzą. Nie wyglądam źle - białe trampki, jasne jeansy, bluza w odcieniu pudrowego fioletu, włosy w kucyku. Z każdym kolejnym kilometrem, którego przemijanie obserwuję przez szybę, oczy robią się coraz bardziej szkliste i szczelniej podciągam nogi pod brodę. Tym ludziom na około kraja się serce, bo wierzą w ogrom mojej wyimaginowanej tragedii. Myślą, iż przeżyłam dramat - a nie, że jestem słaba i życie mnie zwyczajnie przerasta.

I już było trochę wina  i łzy w oczach  i słowa mimowolnie same wypływające z ust. Powoli zaczynałam narzekać  kurwić na życie  na każdy jego element  nie rozumiejąc wszelkiej niesprawiedliwości  zastanawiając się czemu  dlaczego tak  teraz  za co. Zagryzałam dolną wargę  hamując łzy. Kołysanie się w przód i tył  analizując Jego odpowiedzi  a właściwie jedną zaledwie  bo tylko ona do mnie w miarę dotarła    za mało pijesz .

definicjamiloscii dodano: 14 grudnia 2012

I już było trochę wina, i łzy w oczach, i słowa mimowolnie same wypływające z ust. Powoli zaczynałam narzekać, kurwić na życie, na każdy jego element, nie rozumiejąc wszelkiej niesprawiedliwości, zastanawiając się czemu, dlaczego tak, teraz, za co. Zagryzałam dolną wargę, hamując łzy. Kołysanie się w przód i tył, analizując Jego odpowiedzi, a właściwie jedną zaledwie, bo tylko ona do mnie w miarę dotarła - "za mało pijesz".

 Mówisz jaki jestem a nic nie wiesz o mnie   nie wiesz o czym chce zapomnieć  w jakiej  jestem formie.

zapatrzonawslonce dodano: 13 grudnia 2012

"Mówisz jaki jestem a nic nie wiesz o mnie, nie wiesz o czym chce zapomnieć, w jakiej jestem formie."

ludzie często odchodzą bez ostrzeżenia. i to jest tak  że lepiej przyzwyczajać sie  że kogoś nie ma  niż  że jest. niestety lepiej  nie znaczy łatwiej.

zapatrzonawslonce dodano: 13 grudnia 2012

ludzie często odchodzą bez ostrzeżenia. i to jest tak, że lepiej przyzwyczajać sie, że kogoś nie ma, niż, że jest. niestety lepiej, nie znaczy łatwiej.

to jest trochę tak że dla żartu udajesz a potem nie na żarty łamie Ci się życie na pół bo udawanie rodzi przyzwyczajenia

zapatrzonawslonce dodano: 13 grudnia 2012

to jest trochę tak,że dla żartu udajesz,a potem nie na żarty łamie Ci się życie na pół,bo udawanie rodzi przyzwyczajenia

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć