 |
"
Za dużo przeklinam. Za mało słucham innych. Zbyt wiele czasu spędzam na opierdzielaniu się. Sarkazm to moje drugie imię, a ironię mam w małym palcu. Nie jestem zbyt mądra i piękna, ale jakoś sobie z tym radzę. Czasami jestem infantylna i rzadko cokolwiek mi się udaje. Ale chyba znajdziesz we mnie powód aby mnie pokochać."
|
|
 |
"On jest numerem jeden na świecie i podporą tej drużyny. Myślę, że to dzięki niemu zdobyliśmy te wszystkie trofea. Moim zdaniem rozmawiamy o najlepszym zawodniku w historii i wiem, że spędzi tu wiele lat, bo kocha ten klub, miasto i bycie tutaj". Pique o Messim
|
|
 |
"Jestem daleko, nie znam dokładnie sytuacji, ale moja opinia o nim nie może być lepsza. Nigdy nie widziałem takiego piłkarza i prawdopodobnie już nigdy nie zobaczę". Pep o Messim
|
|
 |
"Może to nie był nasz najlepszy sezon, ale jestem pewny, że się podniesiemy. Nie pierwszy raz musimy przetrwać zły okres i zawsze udawało nam się powrócić do dobrej formy". Pique
|
|
 |
Ból którego nie da opisać się słowami, niszczy
mnie od środka
|
|
 |
jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu, to
skorzystam z niej, bo nie trzyma mnie
już nic tu
|
|
 |
zastanawiam się nad tym wszystkim i jak zwykle wraca do mnie wspomnienie wspólnie spędzonego czasu. Cofam się z pamięcią do chwil, kiedy się to zaczęło, ponieważ wspomnienia to jedyne co mi pozostało/ Nicholas Sparks
|
|
 |
myślałam, że bez Ciebie umrę i chyba umarłam
|
|
 |
"Jestem bardzo pozytywnym człowiekiem. Mimo straty gola, wierzyłem, że się nam uda wygrać. Przecież jesteśmy Barçą. Poszliśmy na całość i podjęliśmy wszystkie siły, aby zwyciężyć i iść w stronę La Liga". - Marc
|
|
 |
Samotnosc mnie dopadla... moze ktos napisze? GG: 43354540
|
|
 |
"Co czujesz, gdy przegrywasz walkę? Wstyd, bo przecież wszystko, co zrobiłaś, mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód, bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość, bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy, że jesteś słaba. Zazdrość, bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy, po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny, otrzymujesz gratulacje, oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to, aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą, a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie." Wysylamy list do Barcelony? ; )
|
|
|
|