 |
Wiesz, moja mama mówiła mi zawsze, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeżeli coś się dzieje, to tylko po to, by pociągnęło za sobą jakieś inne sznurki, które poruszą to, co musi i tak nas spotkać. I coś w tym chyba jest.
|
|
 |
Spojrzałam w lustro i się przestraszyłam... Zobaczyłam zagubioną dziewczynę w dresie z załzawionymi oczami, zakatarzonym nosem... Przyglądałam jej się intensywniej i zobaczyłam nawet, że wyglądała na rozzłoszczoną swoją bezsilnością, ale jak miała byś silna skoro nikt jej nie wspierał... Nikt nie podnosił na duchu... Nikt jej nie chwalił... Zrobiło mi się jej szkoda, gdy zobaczyłam, że mimo tego wszystkiego wymusza uśmiech, by nie poczuć ze strony bliskich udawanej litości...
|
|
 |
Bawię się w dzikim, tajemniczym ogrodzie, buduję zamki z piasku, maluję emocjonalne obrazy, czasem spotykam dzieci takie jak ja.
|
|
 |
Ten, który żyje w kłamstwie, nie zauważy najprawdziwszej prawdy, nawet jeśli się o nią potknie.
|
|
 |
Miłość bowiem żąda odrobimy przyszłości, a myśmy mieli tylko chwile.
|
|
 |
Kiedyś? Kiedyś było inaczej. Bolały mnie pewne rzeczy, ale dawałam sobie radę. Nie były w stanie wyprowadzić mnie z normalnego funkcjonowania. A teraz? Pewnych spraw nie jestem w stanie przeczekać. Boli mnie tak cholernie mocno, tak bardzo zależy. Jak nigdy na niczym.
|
|
 |
Chcę, żeby nadszedł koniec. Naprawdę. Jestem zmeczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. I tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby mi powiedział skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie jestem zmęczony tym jacy są ludzie dla siebie. Zmęczony jestem tym bólem na świecie, który czuję i słyszę codziennie. Za dużo tego. To tak jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas. Rozumiesz?/ "Zielona mila"
|
|
 |
W prozie dnia codziennego
w dramacie złych wydarzeń
w liryce najprostszych słów
Poszukuję narratora wszechwiedzącego
a znajduję tylko bohatera dramatyczego
gubiąc jednocześnie moje liryczne "ja".
|
|
 |
Śmierć nie istnieje, bo nic nie umiera./ "Córka słońca" B. Wood
|
|
 |
Boje się tylko -nie być.Innych strachów nie mam. Łatwo zapamiętać.
|
|
 |
Grzeczny,zimny pocałunek,forma zadośćuczynienia.Jak nieodzowność, jak konieczność, jak bezużyteczność…
|
|
 |
Żeby brać rzeczywistość taką jaką jest,żeby chociaż raz nie wymyślać, tylko trzeźwo postanowić być trzeźwym.
|
|
|
|