 |
Puk puk - Kto tam? Miłość - Spadaj! Czemu? - Bo ranisz. !; ((
|
|
 |
Dotykał mego policzka, odgarniał włosy z czoła, trzymał za rękę, dotykał,obejmował, muskał ustami, a wszystko tylko po to,aby teraz przechodzić obok mnie obojętnie ze spouszczoną głową i tylko wpatrując się we mnie z daleka myśląc,że nie widzę.Poznaliśmy się,zakochaliśmy się w sobie tylko po to,aby teraz udawać,że sie nie znamy,że nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy, że nigdy nie dotykaliśmy.Po dwóch latach prócz por roku nic się nie zmienia..Codziennie widuję Cię na przerwach ze swoja dziewczyną, od czasu do czasu na mieście,ale wciąż nie widzę szczęścia w Twoich oczach,ani czułości,gdy dotykasz innej.Nie wiem co ja czuję..Może to tylko sentyment,ale przez Ciebie nie mogę pokochać innego,mimo, że wiem,że już tak dawno nikomu tak bardzo na mnie nie zależało..Może po prostu odzwyczaiłam sie od bycia kochaną.. || pozorna
|
|
 |
Niby nic nie czuje, ale ciągle o nim myślę.
|
|
 |
Jestem uczniem piątkowym. Cały tydzień myślę o piątku. ;D
|
|
 |
Zakochanie to taki stan w, którym cały świat śmieje się do ciebie jak łaskotane niemowlę. Do chwili w, której przypominasz sobie, że i tak nic z tego nie będzie...
|
|
 |
|
coś w sercu boli - a tak, to miłość. / yezoo
|
|
 |
a w między czasie polej wódkę, dziś opijamy Narodowy Dzień Zranionych Serc . / yezoo
|
|
 |
to jest ten moment, w którym poczułam w sobie braki. braki, które dawniej uzupełniał On. w każdym calu , w każdej chwili potrafił tak bezwzględnie , po prostu być. kochał mnie, teraz to wiem. i teraz poczułam, co znaczy ' miłość ' , którą na okrągło mnie obdarzał. po prostu nie potrafiłam jej docenić. egoistka.. / yezoo
|
|
 |
Ogólem sprawa jest jasna, nienawidzę Ciebie, ale jednak jakaś część mnie kocha Cię jeszcze i za Tobą tęskni.. Nienawidzę tej częśći, która za to odpowiada...
|
|
 |
Zamknela swoje zielone oczy tylko po to by jak najdlużej zachować te chwile w pamięci.Uśmiechnęła się czując Jego zapach unoszący się w powietrzu.Czuła go tuż za sobą,był tak blisko obejmując od tyłu jej kruche ciało.Delikatnie podniosła swe powieki i obróciła sie o 180 stopni.Nie mówił nic,uśmiechnął się,po czym wziął ją w ramiona i na jej ustach złożył najcudowniejszy pocałunek na świecie.Mimo grubych,zimowych kurtek czuła bicie Jego serca.Objęła Go z całych sił modląc się,by ta chwila trwała wiecznie.By zawsze był przy niej,kochał ją i tęsknił, by budził ją i tulił ją kładąc się spać..--->Tak bardzo się myliłąm, tak bardzo zawiodłam,tyle łez straciłam i nocy nie przespałam tylko dlatego,że odszedł..Tak..Tamten dzień na długo zostawię w pamięci.Widzę go za każdym razem,gdy zamknę oczy,gdy czytam,czy oglądam film..szkoda tylko,że tak późno zrozumiałam to co miałam i co mogłabym mieć nadal.. || pozorna
|
|
|
|