 |
co mnie uzależnia? rap, cola, gg, może jeszcze reggae, moblo, no i ty. stop! może jeszcze reggae, moblo no i kropka.
|
|
 |
zazdroszczę ci. masz takie zajebiste skamieniałe serce, taki wyjebany pusty mózg, zadziwiający brak uczuć i sumienia. to fakt, jesteś wyjątkowy. wyróżnia cię to, że nałogowo psujesz życie innym ludziom, sprawiasz ból i wywołujesz łzy. interesujące hobby, podziwiam.
|
|
 |
Podsumując stary rok postanowiłam poczytać kilka z pierwszych swoich wpisów z początka roku.Były szczęśliwe,radosne,lecz z czasem te szczęście małało tak,że w lutym znów pojawil się w nich smutek.Ten rok nie spędzę juz z nim w Jego objęciach.Będziemy osobno,bo niby czemu miałoby być inaczej..? KOCHANI ! W zbliżającym nowym roku życzę Wam wszystkim duzo szczęścia,radości,ciepła i miłości.By ten Nowy Rok okazał się dla Was lepszym od poprzedniego,abym czytała tu same szczęśliwe wpisy krzyczące szczęśliwą miłościa.Życzę Wam dużo zdrowia bo bez tego nie mam mowy o szczęściu! Wiele radości Drodzy Moblowicze w 2012 roku ! ;) || Wasza Pozorna ;*
|
|
 |
Dochodziła 00:00Słyszałam jak z mieszkania odchodziły dzwięki muzyki,śmiechy i rozmowy znajomych,po czym wszyscy znaleźli się na zewnątrz z kilkoma butelkami szampanaW powietrzu unosiły się strzelające fajerwerki,a szampan lał strumieniem.Wszyscy składali sobie życzenia przekrzykując sie wzajemnie..Jednak ja stałam tam sama ogrzewając nagie ramiona dłońmi hamując łzy-Najlepszego kochanie!-usłyszałam głos mojego chłopaka.Odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.Były błękitne.Wtuliłam mu sie w ramiona by nie dostrzegł łez.Zamknęłam oczy po czym wyobraziłam sobie,że wtulam sie do kogos innego..Do właściciela brązowych tęczówek..Pomogło..Jednak,gdy znów je otworzyłam czar prysł...koniuszkami palców wytarłam łzy,złapałam go za rękę i poszliśmy do domu.Udawałam kogoś kim nie byłam..Udawałam zakochaną i szczęśliwą..Ale on wiedział,ze nie byłam..jednak mimo to milczał..A Nowy Rok okazał sie beznadziejny,gorszy od poprzedniego.Był zupełnie bez niego.|| PS.Ten wpis pojawił się już wczesniej POZORNA
|
|
 |
powinnam zapomnieć wszystko , co wtedy widziałam , słyszałam , czułam . wpadłam w to cholerne gówno po uszy . tak misiu, mówię o tej naszej ' pseudo miłości ' , udawanej przyjaźni i tym całym syfie ..
|
|
 |
najbardziej bolą wspomnienia , którymi dławię się każdego wieczoru . nie , nie te nieprzyjemne , tylko te najlepsze . właśnie te bolą najbardziej . bo najgorsza jest świadomość , że minęło coś pięknego , co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć , ale ludzie którzy tego nie przeżyli nie zrozumieją. w tych czasach trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać .
|
|
 |
ważne jest , aby pozwolić pewnym rzeczom odejść , uwolnić się od nich , odciąć , zamknąć cykl . nie z powodu dumy , słabości , czy pychy , ale po prostu dlatego , że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu . zamknij drzwi , zmień płytę , posprzątaj dom , strzepnij kurz . przestań być tym , kim nie jesteś . bądź tym , kim jesteś . musisz zrozumieć , że to nie jest gra zaznaczonymi kartami. raz wygrywamy , raz przegrywamy . nie oczekuj , że inni ci coś zwrócą , docenią twój wysiłek , odkryją twój geniusz , odwzajemnią twoją miłość .
|
|
 |
Czekam jak głupia od samego rana na Jego życzenia.Jakiekolwiek, na gadu,fejsie czy gdziekolwiek byleby od Niego.Sprawdzam komórkę,wyglądam przez okno wierząc,ze mimo wszystko pamięta..Rok temu zdmuchując świeczki z urodzinowego tortu pomyślałam życzenie.:"By nam wyszło,by kochał i dbał o mnie".Jak łatwo sie domyśleć moje życzenie sie nie spełniło.Po dwóch miesiącach odszedł, ale wiem,że nie zapomniał.Czasem pisze tak po prostu jak do zwykłej koleżanki,ale nie tak jak do dziewczyny.Nie tak jak bym tego chciała.Tak wiec.Zyczcie mi dużo miłości! Tej prawdziwej i jedynej..! || pozorna
|
|
 |
Usiadłam na łóżku obejmując kolana dłońmi i pozwoliłam na to,aby łzy wydostały się na zewnątrz.Nie chciałam zasypiać i budzić się rano ze świadomością,że urodziny spędzę bez Niego.Że nie spędzę tego "wyjątkowego" dnia bez Jego uscisku,dotyku,pocąłunku i życzeń tych wyjątkowych i jedynych bo od niego.Rok temu było inaczej.Ten dzień spędziliśmy wspólnie.Był to dzień najszczęśliwszy w moim życiu, najlepsza 8nastka jaką mogłabym sobie wymarzyć,bo była z osobą,którą kochałam pragnąc spędzać z Nim każde swoje urodziny, których tak bardzo nie lubię.No cóż.. Za ponad godzinę będę obchodziła kolejne urodziny,lecz tym razem bez Niego..Bo zeszłoroczne życzenia się nie spełniły.. || pozorna
|
|
|
|