 |
Odkąd Cię poznałam, nosze w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy Ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką- drżeniem liści, które garną się do Twoich rąk. Tam z tyłu szumi potok, to jest czas, który ucieka, a Ty pozawalasz mu przepłynąć przez palce i nie chcesz schwytać czasu. I kiedy Cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nietknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni odkąd wiem, ze masz bardzo piękne usta
|
|
 |
potrafił przerwać największą kłótnię,żeby powiedzieć mi jak pięknie wyglądam gdy się złoszczę.
|
|
 |
To miło z Twojej strony, że już nie wzbudzasz u mnie żadnych uczuć
|
|
 |
Skaż mnie na wieczne szczęście. nie będę żądała adwokata. nie zamierzam się bronić.
|
|
 |
Zróbmy sobie zbieg okoliczności
|
|
 |
Ludzie tęsknią za całkowitą odmianą, a jednocześnie pragną, by wszystko pozostało takie jak dawniej.
|
|
 |
nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków
|
|
 |
jedyne co mam, a czego on nie ma to motylki, kiedy przechodzimy obok siebie.
|
|
 |
Czasami trzeba wszystko stracić, aby to co stracone odzyskać już w innym wymiarze
|
|
 |
i niby jest już dobrze, a raczej nie.
|
|
 |
nie chcę się z nim wiązać, ale nie pozwoliłabym mu odejść.
|
|
 |
Już przestałam czekać na smsy od Ciebie , przestałam czekać aż sobie o mnie przypomnisz. zauważyłam , że powoli przemijasz. tylko czasem przypomnisz się gdzieś pomiędzy mijającymi minutami bezsennej nocy , i wtedy po cichutku spłynie łza , której chyba nie muszę usprawiedliwiać
|
|
|
|