głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emotionallyx33

nawet w wakacje zrywam się w granicach dziewiątej. często zapominam o zjedzeniu śniadania. lubię naleśniki  najlepiej z malinowym dżemem. jestem uparta. ciągle mam bałagan w pokoju. dużo czytam. robię zdjęcia  trochę nałogowo. zabijam muchy końskie zgrzebłem. i lubię Cię  z każdym oddechem coraz bardziej.

definicjamiloscii dodano: 4 sierpnia 2011

nawet w wakacje zrywam się w granicach dziewiątej. często zapominam o zjedzeniu śniadania. lubię naleśniki, najlepiej z malinowym dżemem. jestem uparta. ciągle mam bałagan w pokoju. dużo czytam. robię zdjęcia, trochę nałogowo. zabijam muchy końskie zgrzebłem. i lubię Cię, z każdym oddechem coraz bardziej.

lubię sposób w jaki niekiedy poruszają się Jego nozdrza przy atakach śmiechu. lubię jak wymawia moje imię  perfekcyjnie naciskając na każdą literę z osobna. lubię  gdy mierzwi dłonią moje włosy psując efekt minut poświęconych rano na związanie wszystkich kosmyków w miarę ogarnięty kucyk. lubię Jego ramiona  i błogie zatracanie się w nich. lubię oddech wypływający przez Jego usta wprost na moją szyję i kark. lubię Go całego i patrząc na to  ile mi daje  żałuję  że więcej poczuć po prostu nie potrafię.

definicjamiloscii dodano: 4 sierpnia 2011

lubię sposób w jaki niekiedy poruszają się Jego nozdrza przy atakach śmiechu. lubię jak wymawia moje imię, perfekcyjnie naciskając na każdą literę z osobna. lubię, gdy mierzwi dłonią moje włosy psując efekt minut poświęconych rano na związanie wszystkich kosmyków w miarę ogarnięty kucyk. lubię Jego ramiona, i błogie zatracanie się w nich. lubię oddech wypływający przez Jego usta wprost na moją szyję i kark. lubię Go całego i patrząc na to, ile mi daje, żałuję, że więcej poczuć po prostu nie potrafię.

pomijając nawet fakt  że nie mam głowy do chociażby zjedzenia śniadania  posprzątania w pokoju  czy podlania kwiatków   wypadałoby w końcu poukładać to życie.

definicjamiloscii dodano: 4 sierpnia 2011

pomijając nawet fakt, że nie mam głowy do chociażby zjedzenia śniadania, posprzątania w pokoju, czy podlania kwiatków - wypadałoby w końcu poukładać to życie.

zdrada   jednego dnia zapewnia że kocha i obiecuję że wszystko będzie wspaniale  a na drugi dzień gdy dzielą nas tysiące kilometrów oznajmia że poznał inną.   by cherrybum

cherrybum dodano: 4 sierpnia 2011

zdrada - jednego dnia zapewnia że kocha i obiecuję że wszystko będzie wspaniale, a na drugi dzień gdy dzielą nas tysiące kilometrów oznajmia że poznał inną. / by cherrybum

  co to miało być   krzyknęła mu prosto w twarz.   no słucham! po tym wszystkim co było  co obiecywałeś zrobiłeś to! miałeś wszystko w dupie.   powoli zaczęła się od niego oddalać.   zaczekaj chwilę.   powiedział cicho.   kocham cię  ja myślałem że tak będzie lepiej  że łatwo o tobie zapomnę  przepraszam  jesteś częścią mojego życia.   wiesz co ' kochanie'? nie uważasz że na przeprosiny trochę za późno? wal się z tą miłością! nigdy ci tego nie wybaczę  jak mogłeś mnie tak zranić!   walnęła go z całej siły w twarz i zostawiła go tam samego ze swoimi problemami.   by cherrybum

cherrybum dodano: 4 sierpnia 2011

- co to miało być - krzyknęła mu prosto w twarz. - no słucham! po tym wszystkim co było, co obiecywałeś zrobiłeś to! miałeś wszystko w dupie. - powoli zaczęła się od niego oddalać. - zaczekaj chwilę. - powiedział cicho. - kocham cię, ja myślałem że tak będzie lepiej, że łatwo o tobie zapomnę, przepraszam, jesteś częścią mojego życia. - wiesz co ' kochanie'? nie uważasz że na przeprosiny trochę za późno? wal się z tą miłością! nigdy ci tego nie wybaczę, jak mogłeś mnie tak zranić! - walnęła go z całej siły w twarz i zostawiła go tam samego ze swoimi problemami. / by cherrybum

czwarty  piąty  szósty sygnał i poczta głosowa. Naciskam czerwona słuchawkę i rzucam telefon w ciemny kąt. Do kieszeni chowam mp3  rzucam do mamy standardowe ' wychodzę '. Nie  nie dzwonie już po 50 razy jak desperatka. Jedno odrzucenie mi wystarczy. Nie obchodzi mnie już co robisz  że nie masz czasu rozmawiać. Wracam do domu po godzinie  po dwóch. Sprawdzam telefon: 10 nieodebranych połączeń i 15 wiadomości. Nie odpisze ci  nie chce słuchać już twoich tłumaczeń. Chociaż cię kocham mam na to wyjebane.   by cherrybum

cherrybum dodano: 3 sierpnia 2011

czwarty, piąty, szósty sygnał i poczta głosowa. Naciskam czerwona słuchawkę i rzucam telefon w ciemny kąt. Do kieszeni chowam mp3, rzucam do mamy standardowe ' wychodzę '. Nie, nie dzwonie już po 50 razy jak desperatka. Jedno odrzucenie mi wystarczy. Nie obchodzi mnie już co robisz, że nie masz czasu rozmawiać. Wracam do domu po godzinie, po dwóch. Sprawdzam telefon: 10 nieodebranych połączeń i 15 wiadomości. Nie odpisze ci, nie chce słuchać już twoich tłumaczeń. Chociaż cię kocham mam na to wyjebane. / by cherrybum

nie łap doła. obrabiają Ci dupę  bo wymiatasz.   step up 2.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2011

nie łap doła. obrabiają Ci dupę, bo wymiatasz. / step up 2.

lubiłam tą znajomość  choć łączył ją tylko kabel. lubiłam to  że zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z tego  jak wygląda  jak poruszają się Jego usta  gdy mówi  uśmiecha się  nie wiedziałam czy Jego dłoń jest gładka  czy wręcz przeciwnie szorstka  w dotyku. lubiłam proces  kiedy czytałam zdania  które wysyłał po kilka razy śmiejąc się do ekranu monitora. lubiłam  dopóki nie zauważyłam podczas którejś z kolei rozmowy przez skype'a  że serce na ton Jego głosu przyspiesza.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2011

lubiłam tą znajomość, choć łączył ją tylko kabel. lubiłam to, że zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak wygląda, jak poruszają się Jego usta, gdy mówi, uśmiecha się, nie wiedziałam czy Jego dłoń jest gładka, czy wręcz przeciwnie szorstka, w dotyku. lubiłam proces, kiedy czytałam zdania, które wysyłał po kilka razy śmiejąc się do ekranu monitora. lubiłam, dopóki nie zauważyłam podczas którejś z kolei rozmowy przez skype'a, że serce na ton Jego głosu przyspiesza.

pomyśl  ilu facetów w ciągu ostatnich kilku miesięcy próbowało Cię wyrwać. pomyśl  ilu chciało  a zwyczajnie brakowało im odwagi. dwudziesta druga dwadzieścia dwa   i przekalkuluj sobie  jakie jest prawdopodobieństwo  że to ON.

definicjamiloscii dodano: 31 lipca 2011

pomyśl, ilu facetów w ciągu ostatnich kilku miesięcy próbowało Cię wyrwać. pomyśl, ilu chciało, a zwyczajnie brakowało im odwagi. dwudziesta druga dwadzieścia dwa - i przekalkuluj sobie, jakie jest prawdopodobieństwo, że to ON.

wkurwia mnie to  że pakujecie wszystkich facetów do jednego worka. pierdolicie  iż kochałyście ich nade wszystko. byłam kiedyś z takim typowym gościem  który tylko się zabawia laskami  więc nie macie prawa zarzucić mi  że nie rozumiem. ale coś biło mi w piersi szybciej  kiedy był obok i mimo czasu  jaki upłynął   wciąż pamiętam każdą mękę  jaką przez Niego przeżywałam  a jednak  cholera  nadal nie potrafię nazwać Go 'skurwielem'. bo znaczył więcej  niż wszystko. chuj  że kiedyś. przeszłość zobowiązuje.

definicjamiloscii dodano: 31 lipca 2011

wkurwia mnie to, że pakujecie wszystkich facetów do jednego worka. pierdolicie, iż kochałyście ich nade wszystko. byłam kiedyś z takim typowym gościem, który tylko się zabawia laskami, więc nie macie prawa zarzucić mi, że nie rozumiem. ale coś biło mi w piersi szybciej, kiedy był obok i mimo czasu, jaki upłynął - wciąż pamiętam każdą mękę, jaką przez Niego przeżywałam, a jednak, cholera, nadal nie potrafię nazwać Go 'skurwielem'. bo znaczył więcej, niż wszystko. chuj, że kiedyś. przeszłość zobowiązuje.

kochałam Cię i zapewne oczekujesz  że dodam teraz krótkie 'jak przyjaciela'  czy 'jak brata'   cóż  nie. kochałam Cię  jak faceta z którym mogłabym sypiać do końca życia  w którego ramionach mogłabym się budzić i przy którego boku jadałabym śniadania i kolacje   spaghetti plus czerwone wino   tuż po pracy. kochałam przy każdym wdechu  każdym uderzeniu serca  do cna możliwości. nie wiń mnie   moje serce od zawsze podążało swoimi ścieżkami mając kompletnie w nosie sugestie rozumu.

definicjamiloscii dodano: 31 lipca 2011

kochałam Cię i zapewne oczekujesz, że dodam teraz krótkie 'jak przyjaciela', czy 'jak brata' - cóż, nie. kochałam Cię, jak faceta z którym mogłabym sypiać do końca życia, w którego ramionach mogłabym się budzić i przy którego boku jadałabym śniadania i kolacje - spaghetti plus czerwone wino - tuż po pracy. kochałam przy każdym wdechu, każdym uderzeniu serca, do cna możliwości. nie wiń mnie - moje serce od zawsze podążało swoimi ścieżkami mając kompletnie w nosie sugestie rozumu.

uwielbiam dzisiejszy dzień. mama  która pojechała do swojej cioci z samego rana zostawiając mnie samą z tatą. już o dziesiątej ewidentne skwierczenie kawałeczków kiełbasy na patelni  odgłos wybijanych jajek i zapach świeżej jajecznicy. spontan z wyprawą do stajni  a przy powrocie bitwa z muchami  które wpakowały się do samochodu. robienie zaprawy do gołąbków z ketchupu  pieczenie schabu  który ma oczy śliwki  i wpieprzanie cukierków   'zjadłeś mi wszystkie białe  no'. teraz sprzeczki o to  że mam spadać z przed kompa i nie wypijać całej coli. nie potrzeba wiele   wystarczy umiejętność czerpania maksimum z całkiem zwyczajnych chwil.

definicjamiloscii dodano: 31 lipca 2011

uwielbiam dzisiejszy dzień. mama, która pojechała do swojej cioci z samego rana zostawiając mnie samą z tatą. już o dziesiątej ewidentne skwierczenie kawałeczków kiełbasy na patelni, odgłos wybijanych jajek i zapach świeżej jajecznicy. spontan z wyprawą do stajni, a przy powrocie bitwa z muchami, które wpakowały się do samochodu. robienie zaprawy do gołąbków z ketchupu, pieczenie schabu, który ma oczy-śliwki, i wpieprzanie cukierków - 'zjadłeś mi wszystkie białe, no'. teraz sprzeczki o to, że mam spadać z przed kompa i nie wypijać całej coli. nie potrzeba wiele - wystarczy umiejętność czerpania maksimum z całkiem zwyczajnych chwil.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć