głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emotikon

Wciąż uciekamy przed tym za czym stale biegniemy. Pieprzony absurd. em out

em-out dodano: 4 listopada 2013

Wciąż uciekamy przed tym za czym stale biegniemy. Pieprzony absurd./em-out

Ból staje się fantomowy.  em out

em-out dodano: 4 listopada 2013

Ból staje się fantomowy. /em-out

Czuję tylko bezsilność  bezsilność jako stan ciała  bezsilność rozmiękczającą kości  zamieniającą mięśnie w wiszące bezładnie sznurki. j.żulczyk

em-out dodano: 3 listopada 2013

Czuję tylko bezsilność, bezsilność jako stan ciała, bezsilność rozmiękczającą kości, zamieniającą mięśnie w wiszące bezładnie sznurki./j.żulczyk

I ja zgubiłam siebie w tym wszystkim  i nie ma w ogóle już mnie  bo całe ja rozszczepiło się na okruchy. j.żulczyk

em-out dodano: 3 listopada 2013

I ja zgubiłam siebie w tym wszystkim, i nie ma w ogóle już mnie, bo całe ja rozszczepiło się na okruchy./j.żulczyk

jestem potencjalnym samobójcą z miłości przez utopienie  jestem jak otwarta czakra  cieknący kran i krwawiący nos. j.żulczyk

em-out dodano: 3 listopada 2013

jestem potencjalnym samobójcą z miłości przez utopienie, jestem jak otwarta czakra, cieknący kran i krwawiący nos./j.żulczyk

I mimo wszystko to boli  chociaż się nie przyznam  nie powiem tego głośno. Boli mnie to jak mnie teraz traktuje  jak widuje się z moją przyjaciółką za moimi plecami i obarcza mnie całą winą  uważa że lepiej wie co czuję i mimo  że obiecał spotkać się z mną i porozmawiać to nie raczy tego zrobić. Nie próbuje tego naprawić  wyjaśnić  chce tylko ze mną porozmawiać bo go ktoś o to poprosił i mieć już to w dupie  a przecież to o On chciał spróbować  to On się starał  On  to wszystko zaczął. Tylko pozostaje pytanie 'po co?'

monika_zdzislawa dodano: 1 listopada 2013

I mimo wszystko to boli, chociaż się nie przyznam, nie powiem tego głośno. Boli mnie to jak mnie teraz traktuje, jak widuje się z moją przyjaciółką za moimi plecami i obarcza mnie całą winą, uważa że lepiej wie co czuję i mimo, że obiecał spotkać się z mną i porozmawiać to nie raczy tego zrobić. Nie próbuje tego naprawić, wyjaśnić, chce tylko ze mną porozmawiać bo go ktoś o to poprosił i mieć już to w dupie, a przecież to o On chciał spróbować, to On się starał, On to wszystko zaczął. Tylko pozostaje pytanie 'po co?'

Powtarzałam mu od początku  że nie nadaje się do związku i nie jestem nim zainteresowania  ale mimo to on ciągle się stara  próbuje mnie jakoś przekonać  tylko nie potrafię pojąć czemu. Czemu chce być ze mną skoro tak wielu rzeczy we mnie nie akceptuje  bo to  że fizycznie go pociągam nie sprawi  że uda nam się  a on facet  który był już zaręczony powinien wiedzieć. Bo skoro nie może przeboleć mojej wulgarności  z którą się nie kryje  tego że jestem złośliwa i nie miła  nie raz wręcz szczera i chamska do bólu. Jeśli drażni go jak zakładam baggy czy dresy i męskie bluzy  to po cholerę w ogóle się pakować w jakiś związek? Po co mam włączyć uczucia  które gdzieś w którymś momencie życia wyłączyłam  skoro nie mamy szans na przetrwanie  po co miałabym znowu cierpieć jak dotrze w końcu do niego  że się nie zmienię  albo jak zostanie przeniesiony z pracy zagranicę...

monika_zdzislawa dodano: 23 października 2013

Powtarzałam mu od początku, że nie nadaje się do związku i nie jestem nim zainteresowania, ale mimo to on ciągle się stara, próbuje mnie jakoś przekonać, tylko nie potrafię pojąć czemu. Czemu chce być ze mną skoro tak wielu rzeczy we mnie nie akceptuje, bo to, że fizycznie go pociągam nie sprawi, że uda nam się, a on facet, który był już zaręczony powinien wiedzieć. Bo skoro nie może przeboleć mojej wulgarności, z którą się nie kryje, tego że jestem złośliwa i nie miła, nie raz wręcz szczera i chamska do bólu. Jeśli drażni go jak zakładam baggy czy dresy i męskie bluzy, to po cholerę w ogóle się pakować w jakiś związek? Po co mam włączyć uczucia, które gdzieś w którymś momencie życia wyłączyłam, skoro nie mamy szans na przetrwanie, po co miałabym znowu cierpieć jak dotrze w końcu do niego, że się nie zmienię, albo jak zostanie przeniesiony z pracy zagranicę...

Taka prawda  kiedy milczysz od łez mokre dłonie Siedzisz  wszystko cię dobija  w smutku toniesz Szukasz odbicia  chcesz  ale jest ciężko Na kogo możesz liczyć dobrze wiesz to Ktoś coś spierdoli  z liścia wyjebie mi życie Jest ich mnóstwo  a nie słyszą jak krzyczę Miało być tak pięknie  no a jest w chuj lepiej Smutek zabija płacz   płacz na smutek lekiem

ewoewoewo dodano: 30 września 2013

Taka prawda, kiedy milczysz od łez mokre dłonie Siedzisz, wszystko cię dobija, w smutku toniesz Szukasz odbicia, chcesz, ale jest ciężko Na kogo możesz liczyć dobrze wiesz to Ktoś coś spierdoli, z liścia wyjebie mi życie Jest ich mnóstwo, a nie słyszą jak krzyczę Miało być tak pięknie, no a jest w chuj lepiej Smutek zabija płacz - płacz na smutek lekiem

I nawet nie interesuję się tym  co będzie jutro. Będzie on i będą oni  to istotne  nic poza tym.

waltdisneey dodano: 23 września 2013

I nawet nie interesuję się tym, co będzie jutro. Będzie on i będą oni, to istotne, nic poza tym.

Nikt nigdy nie zabierze nam  bo choćbyśmy bardzo  to i tak nikt nigdy nie zabierze nam.

waltdisneey dodano: 23 września 2013

Nikt nigdy nie zabierze nam, bo choćbyśmy bardzo, to i tak nikt nigdy nie zabierze nam.

Tak  masz rację. Miłości nie można traktować zbyt poważnie.

koteceqq dodano: 14 września 2013

Tak, masz rację. Miłości nie można traktować zbyt poważnie.
Autor cytatu: ciamciaramciaa

Mam ciężki charakter  który mało kto może udźwignąć. Na palcach jednej ręki mogę zliczyć osoby  które mnie akceptują taką jaką jestem i potrafią to zrozumieć. Łatwo mnie wkurwić  mam bardzo specyficzne poglądy  z którymi wiele osób się nie zgodzi  dlatego zawsze powtarzam  że jeśli masz z tym problem to wypad do domu bo nie będę się zmieniać.Wiem  bywam ordynarna  wredna  ironiczna czy chamska  ale mogę też być jak do rany przyłóż  oddaną  ciepłą  miłą do wyrzygania przyjaciółką  ale do kurwy nędzy musisz na to zasłużyć. Zaufania nie rozdaje na prawo i lewo  nie otwieram się na nowych ludzi od tak...

monika_zdzislawa dodano: 12 września 2013

Mam ciężki charakter, który mało kto może udźwignąć. Na palcach jednej ręki mogę zliczyć osoby, które mnie akceptują taką jaką jestem i potrafią to zrozumieć. Łatwo mnie wkurwić, mam bardzo specyficzne poglądy, z którymi wiele osób się nie zgodzi, dlatego zawsze powtarzam, że jeśli masz z tym problem to wypad do domu bo nie będę się zmieniać.Wiem, bywam ordynarna, wredna, ironiczna czy chamska, ale mogę też być jak do rany przyłóż, oddaną, ciepłą, miłą do wyrzygania przyjaciółką, ale do kurwy nędzy musisz na to zasłużyć. Zaufania nie rozdaje na prawo i lewo, nie otwieram się na nowych ludzi od tak...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć