 |
"Może idę na zgubę, lecz już mam iść dla kogo."
|
|
 |
"Bo nie wiem czy Ty, jak ja, wciąż mnie kochasz."
|
|
 |
"W przerwach między ogarnianiem życia, a wdeptywaniem snów w chodnik"
|
|
 |
Otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj. I tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach / eldo
|
|
 |
" po co uśmiercać ciało kiedy dusza jest martwa "
|
|
 |
Wypełniam przestrzeń zwykłym powietrzem
Szukając tego co zwą pozornie szczęściem
|
|
 |
Stał w tej mojej ulubione,którą kiedyś tak lubiłam nosić mimo,że prawie się w niej topiłam.-Co chciałeś?-Zapaliłam papierosa wyłapując w jego oczach tą złość, bo przecież nigdy nie lubił kiedy to robiłam.-Musisz się tym truć?-Musisz tak wszystko między nami jebać?-Odpysknęłam i widział,że dzisiaj ze mną nie wygra, że coś we mnie pękło i era dziewczynki,która wszystko wybaczała dawno minęła.-Czemu tak musi być? Czemu kurwa nie potrafisz już ze mną rozmawiać? Przecież wiesz,że Cię kocham.-Wzruszyłam ramionami -No cóż, może dlatego, że ja Ciebie też kocham,a mnie ranisz? Może dlatego,że kiedy ja chciałam dać Ci wszystko Ty nie brałeś nic i wybierałeś kumpli. Myślałeś kiedyś nad tym, że mimo wszystko też mam uczucia, że też mi zależy, ale widziałam w Twoich oczach tą pierdoloną pustkę i obojętność.-Patrzył na mnie jakby widział tą dziewczynę po raz pierwszy.-Znasz mnie, wiesz, że taki ma charakter.- -Znasz mnie, wiesz, że to już koniec.-I tłumiąc łzy musiałam odejść./esperer
|
|
 |
Mogliśmy być szczęśliwi, kurwa, mogliśmy wszystko, a zabiła nas codzienność i rysy na charakterze. Ty zapij to wódką, ja przepalę blantem. Ty zapomnij, ja będę pamiętać za nas dwoje./esperer
|
|
 |
To nie jest kwestia tego, po której Bóg jest stronie. To Twoje wybory i to Ty za nie płacisz łzami i bólem. Nikt tego za Ciebie nie odrobi, nikt tego na siebie nie przyjmie. Tylko Ty poniesiesz konsekwencje i dlatego właśnie nie miej pretensji do mnie, że odchodzę, bo muszę odejść. Patrząc na Twoje zachowanie to nawet nie będziesz próbował mnie zatrzymywać, bo nieświadomie sam spakowałeś mi pierwszą walizkę. A wiesz w czym leży problem? Ja kocham Cię zawsze, Ty tylko wtedy kiedy mnie tracisz./esperer
|
|
 |
za dużo sobie wyobrażam i dlatego kręci mi się w głowie.
|
|
 |
a to , że mam wyjebane pisałam ze łzami w oczach, wiesz ?
przyjdź. Opowiem Ci jak bardzo boli twoja nieobecność.
|
|
 |
nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. naprawdę.
|
|
|
|