 |
Zostawił mnie w momencie, w którym najbardziej Go potrzebowałam.
|
|
 |
Tak jak nikt się rozumiemy, wiemy co chcemy powiedzieć zanim to wypowiemy.
|
|
 |
" Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta. Jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach. "
|
|
 |
|
jestem w stanie polubić nawet to jak bezczelnie wkłada mi palce w żebra, gryzie po łydkach, strzela nieznośnie torebkami stawowymi, zjada ostatnią rurkę waniliową i zabiera kołdrę. jest tak cudowny i chyba już nie potrafię bez niego żyć.
|
|
 |
" Choć tęsknię za Tobą to nie chcę, by wracało. Choć niewiele z nas zostało. "
|
|
 |
Wyrywając mi serce krzyczał, że mam dalej jakoś żyć. / napisana
|
|
 |
Najbardziej bałam się, że któregoś dnia powie mi, że wyjeżdża za granicę. I stało się. Nie jesteśmy już razem, ale to, że jest jeszcze w Polsce dodaje mi jakiejś nadziei na lepsze jutro. Teraz gdy dowiedziałam się, że chce wyjechać definitywnie zawaliło mój świat. Teraz to ostateczny koniec. On wyjedzie i nie będzie czego już zbierać. Nie będzie nic. Ale mam nadzieję, że tam odnajdzie szczęście. Że tam dostanie to czego nie dostał tutaj. Życzę mu jak najlepiej. / napisana
|
|
 |
Nie uważasz, że człowiek mający w sercu jednego człowieka nie jest w stanie zamieścić tam kolejnego?
|
|
 |
Ktoś nowy próbuje wejść w moje życie. A ja nie mogę, nie potrafię, nie chcę go wpuścić. / napisana
|
|
 |
A co jeżeli zapomnę oddychać? Przecież mojego powietrza już nie ma, więc nie mam pojęcia czym karmią się płuca. A co jeżeli zapomnę o moralności? Przecież duszy już nie mam, więc nie wiem jak być dobrym człowiekiem. A co jeżeli ostatecznie przestanę żyć? Przecież serca już nie mam, więc nie wiem, co toczy krew w moich żyłach. No co wtedy zrobisz? / napisana
|
|
|
|