 |
Czasami brakuje mi słów, by opisać to w jakim stanie się znajduję. Czasami, płaczę na tyle zachłannie, że nie potrafię złapać oddechu. Zdarza mi się, sprzeczać z własną podświadomością. Nie jestem idealna. I wcale nie zamierzam być.
|
|
 |
Jeśli chcesz mnie uszczęśliwić , nie zabieraj mi marzeń i tul najmocniej . Bądź ze mną w dwóch miejscach jednocześnie i mocno trzymaj za lodowate dłonie . Karm pocałunkami i oszukuj ze mną czas . Pamiętaj o mnie i kochaj .
|
|
 |
Usiadłeś na ławce. Patrzyłeś w ziemię. Ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię, zagasiłeś nogą. Nadal patrząc w ziemię spytałeś: 'Ufamy sobie nadal?' Nie usłyszałeś odpowiedzi. Nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami: 'Zajebiście kurwa', odszedłeś, zakładając kaptur na głowę. Stałam w miejscu, patrząc na Ciebie, jak odchodzisz.
|
|
 |
z własnej inicjatywy tracisz kogoś kto był dla Ciebie wszystkim. udając przed samą sobą, że sobie bez niego poradzisz - zrywasz bo nie jest dość dobry. właśnie wtedy zaczynasz się dusić, jakby ktoś jednym przecięciem odciął Ci dopływ tlenu. właśnie wtedy na klatkę piersiową spada Ci gigantyczny głaz, a Ty nie wychodzisz z pokoju, łudząc się, że po za nim jeszcze dogłębniej będzie do Ciebie dochodzić, że jego już nie ma.
|
|
 |
Siedziała wtulona w niego na kanapie. Kocham cię,wiesz? powiedział. Uśmiechnęła się tylko. Bardzo.bardzo.bardzo. dodał. Odwróciła się i spojrzała w jego brązowe tęczówki. Ja cię też..przeokropnie. szepnęła całując go w policzek. Zaśmiał się,przytulając ją najmocniej jak mógł a do ucha wyszeptał jej Jesteś moja.Tylko moja. Kocham być twoja . odpowiedziała i wtuliła się w niego jeszcze bardziej,wiedziała że jego serce bije tylko dla niej.
|
|
 |
Czasem mam ochotę znowu usiąść z Tobą w nocy na balkonie, patrzeć w gwiazdy i rozmawiać o niczym. Potem obudzić się i wspólnie pić gorącą kawę. Nawet nie wiesz jak dużo chciałabym Ci powiedzieć, o jak dużo chciałabym zapytać.
|
|
 |
mały gnojek, wiecznie latający z procą lub plastikowym pistoletem. z czasem zmienił się w zbuntowanego chłopaka, którego priorytetem byli kumple, dragi i kradzieże. poznał kobietę - zakochał się. dziś ? student medycyny, pracownik budowlany, kochający tata. można ? można.
|
|
 |
Skończyła z nałogami. Rzuciła palenie, wyłączyła telefon, nie siędzi przy komputerze, nie kupuję chipsów, nie czyta kapsli od tymbarka. Ale z najgorszym nałogiem nie dała rady. Z nim.
|
|
 |
Popatrz na mnie. Znów się uzależniam. Znów Twoje czułe słowa stają się dla mnie narkotykiem, a niewinny ekran ponownie musi odbierać miliony uśmiechów na minutę, choć z chęcią, zawinąłby mnie w kaftan bezpieczeństwa.
|
|
 |
Stała pod jego blokiem,trzęsąc się z zimna i przysłuchując głupim komentarzom na temat tego,że on pewnie wystawi ją do wiatru.Nie minęło nawet 15 sekund, a on założył jej coś na ramiona, mówiąc 'Przepraszam Piękna,ale szukałem dla Ciebie bluzy.' Pocałował ją delikatnie w czubek nosa, powodując, że te 3 barbie stojące obok poraniły sobie wnętrza dłoni tipsami.
|
|
 |
Siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. Dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. To nie boli - ani trochę. Jedyne co boli to strach i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
odszedł na zawsze. czy umarł ? nie, po prostu ją zostawił - jak psa, przywiązanego do drzewa. Związał jej ręce , zabrał możliwość normalnego funkcjonowania, i bezczelnie życzył dużo szczęścia w życiu.
|
|
|
|