 |
'siedziała w pokoju z nim.powiedział:-zrób coś dla mnie.jakąś niespodziankę.wiesz,tak na znak,że mnie kochasz.zgodziła się bez wahania,wiedziała, że dla niego zrobi wszystko.przyszedł na drugi dzień.zobaczył jej wszystkie ściany w pokoju zapisane jego imieniem.uśmiechnął się do siebie i nic więcej nie powiedział.a teraz ona,po miesiącu,patrzy z bólem na zapisane ściany,których za żadne skarby nie da się zmyć.'
|
|
 |
Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
 |
-Bo z facetami droga pani to jest jak z psami ! - czyli ? -jak za nimi gonić wtedy zawszę będą uciekać. to udowodnione. Ale jak się samemu zacznie uciekać, pies natychmiast biegnie za panią.
|
|
 |
Nie cierpię tego, że gdy położę się spać, włącza mi się myślenie. Myślenie o Tobie. Wyobrażam sobie sytuacje, podczas których jesteśmy razem i jesteśmy tak bardzo szczęśliwi. A potem uświadamiam sobie że nie ma, nie było i nie będzie żadnych nas i to boli, cholernie boli.
|
|
 |
Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, ale czuję, że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.
|
|
 |
otwórz oczy tak szeroko by dostrzec moje serce. ledwo pikające, bardzo delikatne i obolałe. spójrz głębiej i w moich oczach zobacz coś więcej niż przerażającą pustkę. ujrzyj we mnie kogoś więcej, swoją ukochaną małą dziewczynkę pragnącą odrobiny Twojej miłości.
|
|
 |
w jego urodziny, podeszła do niego wyrzucając z siebie potok słów. - życzę Ci, żebyś w końcu zauważył, jak bardzo Cię kocham - nie patrzyła mu w oczy. ujął ją pod brodę i zmusił do spojrzenia. - nawzajem - wyszeptał, łącząc ich usta w pocałunku .
|
|
 |
chłopaku pamiętaj , że dziewczyna nie zakochuje się dla zabawy . ona wie , że twoje cudne oczy będą prześladować ją każdej nocy . wie , że ty będziesz obojętny jak głaz , ale mimo to będzie do ciebie wzdychać . pamiętaj , że dziewczyna wie ile bólu kryje w sobie nieodwzajemniona miłość , a i tak cię kocha.
|
|
 |
a On nachylony w moją stronę tak intensywnie się wpatrywał w moje oczy. cholernie się obawiałam, że w końcu ujrzy w nich miłość do Niego.
|
|
 |
To mówisz, że miłość jest dla ciebie niczym? To jedna z niewielu spraw dla której warto wszystko poświęcać, walczyć a nawet umierać. Miłość to coś co przetrwa. Ale Ty jesteś jeszcze małym dzieckiem. Kiedy dorośniesz, zobaczysz pokochasz miłość. To przeznaczenie każdego z nas.
|
|
 |
Przez chwilę, kiedy patrzę w twoje piwne oczy, sama nie wiem co się ze mną dzieje. Uśmiech wkrada się na twarz, chociaż w tym momencie nie jest mi do śmiechu. To wtedy mam ochotę powiedzieć, jak bardzo jesteś dla mnie ważny , jak bardzo Cie potrzebuję.
|
|
 |
Czy dopiero wtedy kiedy mnie zobaczysz w za dużym potarganym swetrze, z papierosem w dłoni, siedzącą gdzieś w koncie ze łzami w oczach, które już dawno zmyły mój makijaż, i zrozumiesz jak się czuje po twojej stracie? Po tym jak mnie potraktowałeś i za kogo mnie uważałeś? Może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochałam.
|
|
|
|