 |
rozmawiałam dzisiaj ze słońcem , obiecało mi zastąpić Ciebie . budzić mnie co rano swoim ciepłem . dawać chęć wstania z łóżka . uśmiechać się do mnie mino szarości świata . dziś schowało się za chmurami . zawiodłam się po raz pięćdziesiąty któryś .
|
|
 |
Tyle chciałabym Ci powiedzieć, ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Może od tego, że Cię kocham? Albo, że dni, które spędziłam z Tobą, były najszczęśliwszymi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim czasie, od kiedy Cię poznałam, doszłam do przekonania, że jesteśmy jak te dwie połówki jabłka, stworzeni po to, aby być razem?
|
|
 |
Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty. Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nuż uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie.
|
|
 |
Uwielbiam ich za te wszystkie próby rozpalenia ogniska po deszczu, za śmianie się na całe miasto i zwalanie kto ma najgłupszy śmiech, za te wszystkie przypały i za to, że zawsze są ze mną, w tych złych i jak i dobrych momentach.
|
|
 |
tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. w takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
 |
Jest osobą, która odpisuje na moje sms'y o każdej porze. Odbiera moje telefony w środku nocy i najzwyczajniej w świecie, słucha dopóki nie wyrzucę z siebie wszystkiego. Jest gotowa zerwać się z łóżka o szóstej nad ranem i przybiec do mnie po ulicy skutej lodem, bo potrzebuję wypłakać się komuś w ramię. Wie kiedy potrzebuję Jej rady, a kiedy samej obecności i milczenia. Jest przy mnie bezustannie od kilku lat. Nie odejdzie przy najbliższej okazji, z mocniejszym podmuchem wiatru.
|
|
 |
gdy dziś Cię zobaczyłam, znów powróciły wspomnienia. wszystko wróciło. ból, łzy, to wszystko znów się we mnie obudziło. nie chcę znów tego przeżywać. nie chcę znów tak cierpieć. Boże, daj mi siły, by się nie poddać.
|
|
 |
najgorzej jest wracać do tych miejsc , w których tak niedawno byliśmy razem. odwiedzać ulice, na których codziennością stały się wspólne spacery. mijać ludzi, którzy szczerze życzyli Nam szczęścia. najgorzej jest pamiętać, wspomnienia bolą.
|
|
 |
pamiętam, gdy wracałam ze spotkania z Nim. cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. opierałam się o ich szybę, nie zwracając uwagi na to, jak bardzo ona jest zimna. uśmiechałam się do siebie, skrupulatnie oblizując wargi. mama, stojąc w drzwiach pokoju, patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem ' szczęściara ' . nie zwracałam uwagi na to, czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. czułam, że Go kocham, a to było wtedy najważniejsze.
|
|
 |
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie.
|
|
 |
Ile razy patrząc na gwieździste niebo, można składać życzenie, ile razy można błagać o chodź troszke szczęścia, ile razy można się zawodzić na osobach, w których oczekiwało się najwięcej wsparcia. Ile można cierpieć, no ile ?
|
|
 |
Zakochała się, myślała, że ON jest jej całym światem. Uwielbiała uciekać nocą z domu, żeby spotykać się z NIM ukradkiem w parku. Lecz w pewnej chwili to wszystko prysło, ON zniknął, a wraz z NIM jej świat. Myślała, że nie da sobie rady, bo zabrał jej wszystko, co było najważniejsze. Codziennie płakała z nadzieją, że może się odezwie i będzie chciał zacząć od początku. To marzenie się nie spełniło. Ale dzisiaj wie, że tak jej życie miało się potoczyć. Człowiek musi cierpieć, po to by wiedzieć, że żyje. Nie żałuje żadnej chwili spędzonej z NIM. Ale zrozumiała, że musi iść dalej, zostawić przeszłość w tyle, nie ranić się wspomnieniami. Kocha swoje życie i cieszy się z każdej chwili.
|
|
|
|