głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emilsoon

 wracam do Polski    wyskoczyłam do Niego nagle  przerywając rozmowę. zmieszał się  nie wiedząc co powiedzieć  po chwili jednak dodał: oo super. na ile?    z wymuszonym uśmiechem.  na stałe  skarbeńku   dodałam  ironicznie.  co kurwa? zwariowałaś już do reszty?   wkurzył się. uśmiechnęłam się lekko. doskonale wiedziałam  że nie chce mojego powrotu.  no to chyba nie ja zwariowałam    rzuciłam wrednie. nie odezwał się. siedział przez chwilę w ciszy zamyślony.  wracasz przeze mnie  no nie?   zapytał z niechęcią.  otóż to. ktoś Ci musi wyjebać blachę w ryj  i ogarnąć    powiedziałam stanowczo. patrzył na mnie wkurwiony  po czym dodał: niepotrzebnie .  obiecałam być zawsze. i obiecałam pierdolnąć w łeb w odpowiednim momencie. więc szykuj się na kilka ciosów w październiku zwłaszcza tych od życia   dodałam rozłączając się  by nie słyszeć Jego dennych kłamliwych przekonań  że przecież jest dobrze  i doskonale sobie radzi.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 22 września 2013

"wracam do Polski" - wyskoczyłam do Niego nagle, przerywając rozmowę. zmieszał się, nie wiedząc co powiedzieć, po chwili jednak dodał:"oo,super. na ile?" - z wymuszonym uśmiechem. "na stałe, skarbeńku"- dodałam, ironicznie. "co kurwa? zwariowałaś już do reszty?"- wkurzył się. uśmiechnęłam się lekko. doskonale wiedziałam, że nie chce mojego powrotu. "no to chyba nie ja zwariowałam" - rzuciłam wrednie. nie odezwał się. siedział przez chwilę w ciszy,zamyślony. "wracasz przeze mnie, no nie?"- zapytał z niechęcią. "otóż to. ktoś Ci musi wyjebać blachę w ryj, i ogarnąć" - powiedziałam stanowczo. patrzył na mnie wkurwiony, po czym dodał:"niepotrzebnie". "obiecałam być zawsze. i obiecałam pierdolnąć w łeb w odpowiednim momencie. więc szykuj się na kilka ciosów w październiku,zwłaszcza tych od życia"- dodałam,rozłączając się, by nie słyszeć Jego dennych kłamliwych przekonań, że przecież jest dobrze, i doskonale sobie radzi. || kissmyshoes

Dłużej tak nie potrafię  czuję że pomału przekraczam granicę własnej wytrzymałości. Mam już dosyć ciągłego udawania i sztucznego uśmiechania się. Prawda jest taka że nic nie jest okej z dnia na dzień jest coraz gorzej  nie panuję już nad samą sobą  nie daję sobie rady. Mam ochotę zapukać w jego drzwi wykrzykując mu prosto w oczy wszystko co o nim myślę i jak bardzo zabolało to co zrobił. Mam ochotę płakać  pozwolić wszystkim emocjom które gdzieś tam w sobie duszę wyjść na jaw. Jednak wiem że nie mogę  muszę przegryźć wargi i iść na przód  dalej udawać że wszystko w porządku. Czemu ? Nie dam mu wygrać  nie po raz kolejny  nie tym razem.. leniaa

leniaa dodano: 22 września 2013

Dłużej tak nie potrafię, czuję że pomału przekraczam granicę własnej wytrzymałości. Mam już dosyć ciągłego udawania i sztucznego uśmiechania się. Prawda jest taka że nic nie jest okej z dnia na dzień jest coraz gorzej, nie panuję już nad samą sobą, nie daję sobie rady. Mam ochotę zapukać w jego drzwi wykrzykując mu prosto w oczy wszystko co o nim myślę i jak bardzo zabolało to co zrobił. Mam ochotę płakać, pozwolić wszystkim emocjom które gdzieś tam w sobie duszę wyjść na jaw. Jednak wiem że nie mogę, muszę przegryźć wargi i iść na przód, dalej udawać że wszystko w porządku. Czemu ? Nie dam mu wygrać, nie po raz kolejny, nie tym razem../leniaa

Nie potrafię opisać tego jak w chwili obecnej się czuję. Może to po prostu rozczarowanie tym że nie jesteś taką osobą za jaką Cię uważałam  może to ból po poniesieniu kolejnej straty  może złość na siebie i własną naiwność lub tęsknota za nami  wspólnie spędzonym czasem. To mnie wyniszcza  mam nadzieję że o tym wiesz i że choć w małym stopniu jest Ci z tym źle. Cześć.  leniaa

leniaa dodano: 22 września 2013

Nie potrafię opisać tego jak w chwili obecnej się czuję. Może to po prostu rozczarowanie tym że nie jesteś taką osobą za jaką Cię uważałam, może to ból po poniesieniu kolejnej straty, może złość na siebie i własną naiwność lub tęsknota za nami, wspólnie spędzonym czasem. To mnie wyniszcza, mam nadzieję że o tym wiesz i że choć w małym stopniu jest Ci z tym źle. Cześć. /leniaa

dziękuję ! teksty nacpanaaa dodał komentarz: dziękuję ! do wpisu 22 września 2013
z wzajemnością   wiesz ? :  teksty nacpanaaa dodał komentarz: z wzajemnością , wiesz ? :* do wpisu 22 września 2013
MIAŻDŻYSZ :  teksty nacpanaaa dodał komentarz: MIAŻDŻYSZ :* do wpisu 22 września 2013
i znowu lądujemy u niego w sypialni i ohh kurwa nienawidzę tego łóżka   tego ogromnego   wygodnego   cudownego łóżka nienawidzę. I nienawidzę tej satynowej czarnej pościeli która zawsze się pod nami ześlizguję i ohh kurwa nie powinnam tego robić 'nie nie nie' krzyczy rozum ale co innego mówią moje ręce i ohh Boże znowu bierze mnie tam całą i nie powinniśmy ani teraz ani wczoraj ani później i przecież kocham kogoś innego i on   on jest tam gdzieś naćpany z inną a ja jestem tutaj i spalam się i wariuję i chcę więcej i więcej. A on podaje mi nabitą lufkę i kurwa polewa mnie whisky i dzwoni telefon i mamy to w dupie i jestem w niebie i w piekle i mam swój początek i koniec i tylko nie mam swojej miłości ohh boże boże boże ale mam to gdzieś bo mam jego i mam ramiona w których mogę zapomnieć i zasypiam i staram się nie myśleć że czuję na sobie nie ten uśmiech   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 22 września 2013

i znowu lądujemy u niego w sypialni i ohh kurwa nienawidzę tego łóżka , tego ogromnego , wygodnego , cudownego łóżka nienawidzę. I nienawidzę tej satynowej czarnej pościeli która zawsze się pod nami ześlizguję i ohh kurwa nie powinnam tego robić 'nie nie nie' krzyczy rozum ale co innego mówią moje ręce i ohh Boże znowu bierze mnie tam całą i nie powinniśmy ani teraz ani wczoraj ani później i przecież kocham kogoś innego i on , on jest tam gdzieś naćpany z inną a ja jestem tutaj i spalam się i wariuję i chcę więcej i więcej. A on podaje mi nabitą lufkę i kurwa polewa mnie whisky i dzwoni telefon i mamy to w dupie i jestem w niebie i w piekle i mam swój początek i koniec i tylko nie mam swojej miłości ohh boże boże boże ale mam to gdzieś bo mam jego i mam ramiona w których mogę zapomnieć i zasypiam i staram się nie myśleć że czuję na sobie nie ten uśmiech / nacpanaaa

no weź nie pierdol buraku tylko pisz ! ♥ teksty nacpanaaa dodał komentarz: no weź nie pierdol buraku tylko pisz ! ♥ do wpisu 22 września 2013
ja czuję niemal każdy twój wpis i każdy wbija mnie w podłogę ♥ teksty nacpanaaa dodał komentarz: ja czuję niemal każdy twój wpis i każdy wbija mnie w podłogę ♥ do wpisu 22 września 2013
Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem  przykro mi. esperer

esperer dodano: 22 września 2013

Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem, przykro mi./esperer

Czasami świadomie wybieram tą drogę do domu  która jest dłuższa. Nie chcę wracać do miejsca  gdzie kiedyś byliśmy razem  nie chcę wracać do tego pustego łóżka ze świadomością  że może i jest w nim więcej miejsca dla mnie  ale wcale nie jest wygodniej. Powłóczę nogami do domu i zostawiam na pustych ulicach cały mój żal  smutek  a przecież nikt nie słyszy jak łzy uderzają o chodnik. Kiedy już przekraczam próg domu  uśmiecham się i udaję taką szczęśliwą jak nigdy. Wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego co czuję naprawdę. esperer

esperer dodano: 22 września 2013

Czasami świadomie wybieram tą drogę do domu, która jest dłuższa. Nie chcę wracać do miejsca, gdzie kiedyś byliśmy razem, nie chcę wracać do tego pustego łóżka ze świadomością, że może i jest w nim więcej miejsca dla mnie, ale wcale nie jest wygodniej. Powłóczę nogami do domu i zostawiam na pustych ulicach cały mój żal, smutek, a przecież nikt nie słyszy jak łzy uderzają o chodnik. Kiedy już przekraczam próg domu, uśmiecham się i udaję taką szczęśliwą jak nigdy. Wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego co czuję naprawdę./esperer

Patrzę na siebie i widzę kompletnie innego człowieka niż jeszcze rok temu. W jednej ręce blant  w drugiej piwo  towarzystwo już nawalone  a nawet jeśli nie to dokładnie do tego zmierzają. Śpię nie wiadomo gdzie  budzę się koło nie wiadomo kogo i po raz kolejny muszę zabić te cholerne wyrzuty sumienia. Mama się martwi  ale spokojnie  ja też się martwię. Życie zweryfikowało moje poglądy  zdeptało wielkie plany i zostawiło tylko jakieś marne ochłapy  z których ciężko coś stworzyć. Nie od uwierzenia  że to miłość mnie tak zniszczyła. Jestem zła  bo ta miłość była zła. Kontynuuje jej destrukcyjne działania. esperer

esperer dodano: 22 września 2013

Patrzę na siebie i widzę kompletnie innego człowieka niż jeszcze rok temu. W jednej ręce blant, w drugiej piwo, towarzystwo już nawalone, a nawet jeśli nie to dokładnie do tego zmierzają. Śpię nie wiadomo gdzie, budzę się koło nie wiadomo kogo i po raz kolejny muszę zabić te cholerne wyrzuty sumienia. Mama się martwi, ale spokojnie, ja też się martwię. Życie zweryfikowało moje poglądy, zdeptało wielkie plany i zostawiło tylko jakieś marne ochłapy, z których ciężko coś stworzyć. Nie od uwierzenia, że to miłość mnie tak zniszczyła. Jestem zła, bo ta miłość była zła. Kontynuuje jej destrukcyjne działania./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć