 |
|
jestem podłą egoistką, robię wszystko dla siebie, nie obchodzą mnie inni, ranie na każdym kroku, potrafię być chamska i wredna, mam cięty język.. i tak - ja też się kocham < 3 / bladynnas
|
|
 |
|
Kochać to nie znaczy mieć coś na własność.
|
|
 |
|
"Chcę ją ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia."
|
|
 |
|
Serce wkładam w czyny, w wiarę uzbrajam słowa.
|
|
 |
|
Los to żart, ciągle wiatr wieje w twarz, nigdy w plecy, ciągle grasz. Trwasz, ale nic już cie nie cieszy.
|
|
 |
|
Będę tańczył z Tobą tak, ze stworzymy jedność. Szepnę parę słów do ucha i od razu trafie w sedno.
|
|
 |
|
Niech oszaleje świat pociągając nas w szaleństwo.
|
|
 |
|
Świat jest głuchy na twoje łzy i łkanie.
|
|
 |
|
Życie nie boli, życie jest piękne. Piękna jest niewiadoma jutra i świadomość tego co było wczoraj. Piękne jest to, że nie muszę tęsknić za tym co tkwi we mnie. Nie muszę czuć lęku. Cierpienie to wspaniały kompan podróży! Lekkie przeciwności czasem kopią mnie w dupę. Ale wiecie co? Kopnięty człowiek nie zawyje z bólu tak, jak wyje jego serce! Nie napiszę abyście nie płakali. Nie wszystkie łzy są złe.. bo przecież każda z nich uczy nas prawdy. [ koffi ]
|
|
 |
|
- czasami wyobrażam sobie , że bierzemy ślub . ty w pięknej białej sukni uśmiechasz się ciągle do mnie a ja w czarnym garniaku trzęsę się jak dziecko z nerwów . ty jak zwykle uspokajasz mnie mówiąc a ja kolejny raz podziwiam Cię za podejście. - mówił rozmarzony. - mnie najbardziej kręci pierwszy taniec. - szepnęłam. - już słyszę naszą piosenkę, zaczynamy tańczyć, ta biała suknia faluje ci na wszystkie strony a ja nie mogę oderwać oczu od twoich. - ciągnął dalej. - kurwa.. ale nie nie mogłabym mieć szpilek. przecież teraz ledwo jesteś wyższy ode mnie a w szpilkach gdybym była to siara na maksa. - zaczęłam mówić swoim piszczącym głosem. - i wszystko zjebałaś. - wzruszył ramionami robiąc obrażoną minę. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
Czułam się przy nim taka bezpieczna. To tak, jakbym znalazła antidotum na wszystkie smutki i przykrości, na całe zło tego świata. Trzymał mnie w swoich ramionach delikatnie, a jednocześnie tak pewnie i mocno. W jednej dłoni trzymał moją, a drugą gładził mnie po policzku. Gdy ktoś wkraczał w naszą przestrzeń był gotowy zabić. Wzniósł mur, który miał nas odizolować od wszystkich wkoło. Nauczył się na pamięć jak wygląda każdy skrawek mojego ciała. Był kochany. To wszystko miało tylko jedną słabą stronę, mnie. / bladynnas
|
|
 |
|
z brata chłopaka nie zrobisz. / bladynnas
|
|
|
|