 |
- ale zimno. - no zimno jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami. - daj rękę. - zwrócił się do mnie a ja spojrzałam na niego sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony. zaskoczył mnie. patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam cię trzymać za rękę ?? - po prostu ją daj. - zrobiłam jak kazał. miał tak rozkosznie ciepłe ręce że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce. uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam. - wiesz może lepiej puść. jak to zobaczy twoja laska to będzie koniec . - masz racje ... - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę ale mu na to nie pozwoliłam. - ej powinieneś powiedzieć 'jebać to' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
 |
ludzie nie są przygotowani do przyjęcia spełnionych marzeń.
|
|
 |
bunt nadaje życiu wartość.
|
|
 |
zostawił mnie wściekłą i pełną sprzecznych uczuć, ale pomimo to pragnęłam spotkać się z nim znów
.
|
|
 |
mam jednak to szczęście, że moge przeżyć coś, o
czym inni moga tylko pomarzyć.
|
|
 |
najlepszy czas już skończyć z oczekiwaniem na
coś, co może nigdy nie przyjść.
|
|
 |
ach Ci nasi piłkarze ręczni ♥.
|
|
 |
chce by w końcu było dobrze ..
|
|
 |
Zacznij żyć swoim życiem .
|
|
 |
dobrze mi z moją nienormalnością .
|
|
 |
fragmenty chwil z wyobraźnią przesiąkniętą złudnymi nadziejami, oddech gubiony gdzieś w tle wczorajszego dnia, i ból przeszywający na wskroś każdy sześcienny milimetr ciała, ten morderczy ból pękającego serca, wiesz.. to wszystko traci sens. / endoftime.
|
|
 |
Czasem lubię sobie sama posiedzieć ,'
Sama pomyśleć o tym , co było ,
co jest i co będzie .
|
|
|
|