 |
do dziś mama się ze mnie śmieje z sytuacji jakiej odwaliłam na lotnisku. jakiś popieprzony celki trzy razy zadawał mi to samo pytanie czy akurat na dowodzie to jestem ja. do tego kilka razy sprawdzał czy byłam na liście pasażerów samolotu. po tym jak dodał że na zdjęciu mam jasne włosy a teraz czerń wyrywając mój dowód z jego dłoni dodałam 'wie pan co, chyba się z kosmosu nie urwałam i musiałam przylecieć tym samolotem. a po drugie w tym wieku istnieje coś takiego jak farba do włosów. dobranoc.' \ ms.inlove
|
|
 |
to był zwykły zbieg okoliczności że wyszedł z klatki w tym samym momencie co ja. zwykły przypadek, nawet nie miałam ochoty z nim gadać. chociaż przyznam byłam wkurwiona, myśli że jest panem na włościach? no to raczej nie tym razem, może myśli że jest jedyny i najważniejszy jednak dla mnie już nie. ja zapominam i żyje dalej. okej mogę się spotkać, pogadać i przekazać to co mam do przekazania. co z tego będzie, sama nie wiem i chyba dobrze mi z tym jak jest. \ ms.inlove
|
|
 |
-siema. -no siema. -co tam ? -spoko. -to fajnie, przepraszam cię że nie odzywałem się przez tyle dni ale miałem na wszystko i wszystkich wyjebane. -spoko. -to co teraz ty masz focha? -nie.. -to co ci Mateusz powiedział że obraziłem się o to że poszłaś się przejść z jakimś tam kolesiem to nie prawda, chociaż przyznam byłem wkurwiony. -spoko. -aa kasę oddam ci we wtorek. -spoko. -to może gdzieś wyskoczymy czy coś? -nie wiem zobaczy się. \ ms.inlove
|
|
 |
tak teraz wiem, to wszystko to były tylko moje głupie urojenia. to że myślałam że patrzysz na mnie w jakimś tam stopniu w specyficzny sposób, że tylko do mnie się tak uśmiechasz. że jak wychodziliśmy gdzieś razem zawsze byłeś w czerwonej koszulce - czyżby dlatego że to mój ulubiony kolor ? - jednak teraz wiem że to były po prostu takie zbiegi okoliczności. tak patrzyłeś bo tak było ci wygodnie, tak się uśmiechałeś bo miałeś dobry humor, a to że chodziłeś w czerwonych koszulkach nie musi oznaczać że specjalnie dla mnie może sam lubisz czerwony kolor lub masz nadmiar ich w szafie. tak, tłumacze sobie takie rzeczy tylko dlatego że tak mi jest łatwiej o tobie zapomnieć.\ ms.inlove
|
|
 |
nadal mam takie dziwne uczucie w gardle kiedy pomyśle o tej nocy. tak dokładnie tej, kiedy płakałam nie raczej ryczałam sama nie wiem z jakiej racji. przecież nie okazałeś mi nic takiego po czym mogła bym wnioskować że między nami może być coś więcej niż tylko przyjaźń z dzieciństwa. a jednak. tak było miałam wrażenie że patrzysz na mnie w indywidualny sposób i że ja się tylko liczę w tych momentach spędzonych razem. z tego co widzę to grubo się myliłam. przepraszam. \ ms.inlove
|
|
|
|