do dziś mama się ze mnie śmieje z sytuacji jakiej odwaliłam na lotnisku. jakiś popieprzony celki trzy razy zadawał mi to samo pytanie czy akurat na dowodzie to jestem ja. do tego kilka razy sprawdzał czy byłam na liście pasażerów samolotu. po tym jak dodał że na zdjęciu mam jasne włosy a teraz czerń wyrywając mój dowód z jego dłoni dodałam 'wie pan co, chyba się z kosmosu nie urwałam i musiałam przylecieć tym samolotem. a po drugie w tym wieku istnieje coś takiego jak farba do włosów. dobranoc.' \ ms.inlove
|