głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eluska350

dziwna pustka ?

baloneey dodano: 10 listopada 2014

dziwna pustka ?

 Na kanwie myśli leci list do nieba  z listem motyl    wraca z awizo  bo nikt nie odebrał poczty.   Jesteś sam i choć czujesz jej dotyk    to wiesz  że dotyk można kupić za 100 złotych.   Myśli  modlitwy  prośby to motyle  które wypełniają przestrzeń.   Czasem bez kursu lecą w owe miejsce.   Jeśli złapiesz je  zostawiają pył na twojej ręce   i sprawiają  że nic już nie jest jak wcześniej.   Istnieją myśli  których kurwa nie zniesiesz.   Nie znajdziesz ratunku pod ostrzem żyletek.   Czasem to myśli ludzi  których kochasz jak Werter    bo co  gdy siostra powie ci  że czeka aż zdechniesz.

mocnoniezdecydowany dodano: 10 listopada 2014

"Na kanwie myśli leci list do nieba, z listem motyl, wraca z awizo, bo nikt nie odebrał poczty. Jesteś sam i choć czujesz jej dotyk, to wiesz, że dotyk można kupić za 100 złotych. Myśli, modlitwy, prośby to motyle, które wypełniają przestrzeń. Czasem bez kursu lecą w owe miejsce. Jeśli złapiesz je, zostawiają pył na twojej ręce, i sprawiają, że nic już nie jest jak wcześniej. Istnieją myśli, których kurwa nie zniesiesz. Nie znajdziesz ratunku pod ostrzem żyletek. Czasem to myśli ludzi, których kochasz jak Werter, bo co, gdy siostra powie ci, że czeka aż zdechniesz."

 Wiem  bywało różnie  paskudnie i cudnie  i chuj wie  co z jutrem  lecz później nie umknę   tym pięknym chwilom  co zmieniły mnie na amen.  Jestem lepszym człowiekiem  choć nie idzie zgodnie z planem.  Żyj spokojnie  niech Ci się wiedzie   i nie rozmawiajmy dzisiaj  bo nie wiem co mam powiedzieć.  Zadzwoń do mnie za kilka lat   ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat.  Jestem rozchwianym emocjonalnie typem   co ciągle spierdalał przed powagą w świat liter.  Raz dzwonię w nocy pijany w trupa   i brzmię jak gość co naprawdę już upadł.  Raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie   po prostu żyjmy osobno  i łapmy szczęście.  Nie wiem  który ja jestem teraz prawdziwy   bo nie czuję się sobą wcale  świat jest dziwny.

mocnoniezdecydowany dodano: 10 listopada 2014

"Wiem, bywało różnie, paskudnie i cudnie i chuj wie, co z jutrem, lecz później nie umknę, tym pięknym chwilom, co zmieniły mnie na amen. Jestem lepszym człowiekiem, choć nie idzie zgodnie z planem. Żyj spokojnie, niech Ci się wiedzie, i nie rozmawiajmy dzisiaj, bo nie wiem co mam powiedzieć. Zadzwoń do mnie za kilka lat, ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat. Jestem rozchwianym emocjonalnie typem, co ciągle spierdalał przed powagą w świat liter. Raz dzwonię w nocy pijany w trupa, i brzmię jak gość co naprawdę już upadł. Raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie, po prostu żyjmy osobno, i łapmy szczęście. Nie wiem, który ja jestem teraz prawdziwy, bo nie czuję się sobą wcale, świat jest dziwny."

Wszystko się kiedyś kończy... Nasza koneksja to jeden wielki kontrast... istna paranoja. Pamiętam jak się poznaliśmy... Przeznaczenie? Jak w tym pierdolonym filmie  który chciałaś  abym dziś obejrzał  po czym zniknęłaś jak mgła  którą rzadko widuję  ale gdy już jest to kocham czuć jej dotyk na swym ciele  bo przyprawia mnie o dreszcze. Jesteś typem kobiety  której na pewno nie polubiłbym  a co dopiero pokochał. Nienawidzę tego typu kobiet  ale Ciebie całkowicie akceptuję taką jaką jesteś. Zmieniasz mnie i to niedorzeczne  bo tego nie chcę  ale nie potrafię tego zatrzymać. Pamiętasz naszą grę? Kto pierwszy się zakocha... przegrywa. Ja przegrałem już na starcie. Wybacz...

mocnoniezdecydowany dodano: 8 listopada 2014

Wszystko się kiedyś kończy... Nasza koneksja to jeden wielki kontrast... istna paranoja. Pamiętam jak się poznaliśmy... Przeznaczenie? Jak w tym pierdolonym filmie, który chciałaś, abym dziś obejrzał, po czym zniknęłaś jak mgła, którą rzadko widuję, ale gdy już jest to kocham czuć jej dotyk na swym ciele, bo przyprawia mnie o dreszcze. Jesteś typem kobiety, której na pewno nie polubiłbym, a co dopiero pokochał. Nienawidzę tego typu kobiet, ale Ciebie całkowicie akceptuję taką jaką jesteś. Zmieniasz mnie i to niedorzeczne, bo tego nie chcę, ale nie potrafię tego zatrzymać. Pamiętasz naszą grę? Kto pierwszy się zakocha... przegrywa. Ja przegrałem już na starcie. Wybacz...

 Chciałaś rwać ze mną owoce z drzew  nic poza tym.  Chyba mi się pojebało coś i przyniosłem granaty.  Każdy z tych dni  w których chwaliliśmy miłość  gdy mówiłem  że bez Ciebie to ja nie wiem co by było.  Ścierałaś kurz z moich uczuć  by odżyły   a ja odkładałem nóż  którym miałem podciąć żyły.  Każdy dzień spędzany osobno   łykając coraz trudniej tlen  wiedziałem co pomogłoby.  Tak rzadko bywam romantykiem   wybacz   bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem   i marzeniami  które giną gdzieś za rogiem  na osiedlu  gdzie od dawna nikt nie rozmawiał z Bogiem.  Wyniosłem wiele z dzieciństwa  to nauka   ale nigdy nie wiedziałem  czego sam w tym życiu szukam.  Miłość nas zmienia  to chyba spoko   ale nie będę oceniał jak możemy wejść wysoko.

mocnoniezdecydowany dodano: 7 listopada 2014

"Chciałaś rwać ze mną owoce z drzew, nic poza tym. Chyba mi się pojebało coś i przyniosłem granaty. Każdy z tych dni, w których chwaliliśmy miłość gdy mówiłem, że bez Ciebie to ja nie wiem co by było. Ścierałaś kurz z moich uczuć, by odżyły, a ja odkładałem nóż, którym miałem podciąć żyły. Każdy dzień spędzany osobno, łykając coraz trudniej tlen, wiedziałem co pomogłoby. Tak rzadko bywam romantykiem, wybacz - bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem, i marzeniami, które giną gdzieś za rogiem na osiedlu, gdzie od dawna nikt nie rozmawiał z Bogiem. Wyniosłem wiele z dzieciństwa, to nauka, ale nigdy nie wiedziałem, czego sam w tym życiu szukam. Miłość nas zmienia, to chyba spoko, ale nie będę oceniał jak możemy wejść wysoko."

 Może była z koleżanką  wtedy i koleżanka jej mówiła:  Ten typ nie jest warty ciebie .  Może wcale jej nie było tam pod scenką  w nocy.  Może poznała mnie na trzeźwo  chociaż sama brała prochy.  Może chciała przestać brać  miała szatynowe włosy.  Może wcale jej nie znałem  chociaż znali ją chłopcy   z tych tanich domówek  gdzie się piło tanią wódę   potem brało się za szmaty  albo swoje  albo cudze.  Tam  gdzie przestawał człowiek być człowiekiem...  pięknie mówił o przyszłości  potem niszczył siebie.  Mając pretensje do świata  za ten świat szary.  Za to że miłość zdradza miłość okupując lampy.  Za to  że Jekaterina znowu wsiadła do Audi...  I znowu nie wiesz czy to łzy  czy to Bóg tworzy mozaiki...

mocnoniezdecydowany dodano: 7 listopada 2014

"Może była z koleżanką, wtedy i koleżanka jej mówiła: "Ten typ nie jest warty ciebie". Może wcale jej nie było tam pod scenką, w nocy. Może poznała mnie na trzeźwo, chociaż sama brała prochy. Może chciała przestać brać, miała szatynowe włosy. Może wcale jej nie znałem, chociaż znali ją chłopcy, z tych tanich domówek, gdzie się piło tanią wódę, potem brało się za szmaty, albo swoje, albo cudze. Tam, gdzie przestawał człowiek być człowiekiem... pięknie mówił o przyszłości, potem niszczył siebie. Mając pretensje do świata, za ten świat szary. Za to że miłość zdradza miłość okupując lampy. Za to, że Jekaterina znowu wsiadła do Audi... I znowu nie wiesz czy to łzy, czy to Bóg tworzy mozaiki..."

 Nie wiem... Może szczęście mnie omija... może gdzieś czeka Jekaterina z marzeń.  Może już podeszła do mnie jak krwiobieg brudny był w substancje.  I nie pamiętam co mówiła  czy w ogóle była.  Czy zawiązałaby się przyjaźń ze mną.  Nawiązała się rozmowa chociaż a nie alkobełkot  ze mną  a może była tam pod scenką  i patrzyła jak się ślizgam po nawierzchni myśląc:  Co za ścierwo...   Może mówiła:  Radek  przestań pić  chodź ze mną  znów ci krew po rękach spływa  znów cię atakuje beton dzisiaj .

mocnoniezdecydowany dodano: 7 listopada 2014

"Nie wiem... Może szczęście mnie omija... może gdzieś czeka Jekaterina z marzeń. Może już podeszła do mnie jak krwiobieg brudny był w substancje. I nie pamiętam co mówiła, czy w ogóle była. Czy zawiązałaby się przyjaźń ze mną. Nawiązała się rozmowa chociaż a nie alkobełkot ze mną, a może była tam pod scenką i patrzyła jak się ślizgam po nawierzchni myśląc: "Co za ścierwo..." Może mówiła: "Radek, przestań pić, chodź ze mną znów ci krew po rękach spływa, znów cię atakuje beton dzisiaj". "

Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki.      Haruki Murakami

baloneey dodano: 4 listopada 2014

Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki. - Haruki Murakami

tak teksty baloneey dodał komentarz: tak do wpisu 4 listopada 2014
korona bywa ciężka  po prostu

baloneey dodano: 29 października 2014

korona bywa ciężka, po prostu

Boję się jutra. Boję się  że nie będę wystarczająco mądra  wystarczająco zabawna  wystarczająco ładna. Po prostu nie wystarczająco dobra. Boję się popełnionych błędów  a jeszcze bardziej niewykorzystanych szans. Dnia  w którym oprócz dostępu do sieci zabraknie czegoś znacznie istotniejszego. Boję się myśli dotyczących przyszłości  i tego kim się stanę. Jaką rolę odegram w życiu innych ludzi i czy sposób w jakim pokieruję swoim własnym będzie miał znaczenie. Boję się zapomnienia i tego  że ja zapomnę. Rozstania  śmierci i pająków. Boje się rozczarowania wynikającego z niemożności podjęcia jakichkolwiek działań. Boję się samotności i wszechobecnej pustki  którą w konsekwencji niesie za sobą miłość. Boję się stać w miejscu. Boję się straty osób mi najbliższych  dla których niegdyś warto było próbować. I tego  że gdzieś w tym wyścigu szczurów stracę życiowe ambicje  a w tej nieustannej pogoni  i dążeniu do bycia ' kimś' zgubię to  co najcenniejsze. Siebie.

baloneey dodano: 24 października 2014

Boję się jutra. Boję się, że nie będę wystarczająco mądra, wystarczająco zabawna, wystarczająco ładna. Po prostu nie wystarczająco dobra. Boję się popełnionych błędów, a jeszcze bardziej niewykorzystanych szans. Dnia, w którym oprócz dostępu do sieci zabraknie czegoś znacznie istotniejszego. Boję się myśli dotyczących przyszłości, i tego kim się stanę. Jaką rolę odegram w życiu innych ludzi i czy sposób w jakim pokieruję swoim własnym będzie miał znaczenie. Boję się zapomnienia i tego, że ja zapomnę. Rozstania, śmierci i pająków. Boje się rozczarowania wynikającego z niemożności podjęcia jakichkolwiek działań. Boję się samotności i wszechobecnej pustki, którą w konsekwencji niesie za sobą miłość. Boję się stać w miejscu. Boję się straty osób mi najbliższych, dla których niegdyś warto było próbować. I tego, że gdzieś w tym wyścigu szczurów stracę życiowe ambicje, a w tej nieustannej pogoni, i dążeniu do bycia ' kimś' zgubię to, co najcenniejsze. Siebie.

Tylko nie każ mi wybierać  bo jeszcze wybiorę źle. K. J. R.

baloneey dodano: 24 października 2014

Tylko nie każ mi wybierać, bo jeszcze wybiorę źle. K. J. R.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć