 |
Jeśli chcesz mi mówić,że mam się zmienić to spójrz na swoje zachowanie zobacz ile krzywdy mi wyrządziłeś a potem zastanów się co gadasz i komu każesz się zmieniać. Sam nie jesteś lepszy czasem do ideału brakuje Ci zajebiście dużo, a czasem paru procent.
Doceń to co masz, w każdej chwili możesz to stracić, zresztą .. Sam wiesz o tym, jeśli raz się przekonałeś. / Karinka < 3
|
|
 |
co byś zrobiła gdyby Twój chłopak siedział na odwyku, a Ty nie mogłabyś powiedzieć o tym nikomu. W końcu większość twoich znajomych go nie zna, mama zakazałaby Ci się z nim spotykać, a najlepsza przyjaciółka nie widziałaby dla was nadziei ? Czy tak jak ja siedziałabyś na parapecie w kochanym sweterku z gorącą herbatą w dłoni i patrząc w okno zastanawiała się jak on się teraz czuje, czy o Tobie myśli i czy daje sobie sam radę ? Czy może zaliczałabyś każdy melanż myśląc " przecież ten dupek sam się o to prosił, nikt mu nie kazał brać tego gówna" ?
|
|
 |
"żyje w nas wciąż słowo my, blask tamtych dni, ja wracam do Ciebie"
|
|
 |
nie mów żebym odeszła, dobrze wiesz, że chcę Ciebie, chcę być z Tobą zawsze, nawet teraz gdy nie do końca jesteś sobą.
|
|
 |
kocham Cię ,weź to poczuj .
|
|
 |
po Jego śmierci? najpierw winiłam Boga, bo przecież jakim prawem mógł mi Go zabrać, przecież był mój , nie Jego. następnie winiłam lekarzy, bo Oni zawalili po całości i gdyby nie to, to może właśnie teraz bawiłabym się z Jego dziećmi, albo siedziała z Nim i Jego żoną, śmiejąc się. na końcu zaczęłam winić siebie, choć było to kompletnie bezpodstawne. nie mogłam wydarować sobie, że nie byłam przy Nim. wierzyłam, że moja obecność by mu pomogła , choć było to absurdem. dziś ? dziś winię i lekarzy i Boga i siebie - nadal. i choć zrozumiałam, że widocznie tak musiało być, to nadal nie potrafię pgoodzić się z faktem, że Go już tu nie ma. / veriolla
|
|
 |
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
 |
' jakbym był Tobą to bym się kurwa powiesił z głupoty' , ' nie mów mi co mam robić, bo później właśnie tak robię' , ' bierz miasto i wychodzimy na klucze' , ' Boże! dlaczego pokarałeś mnie taką kobietą!', 'walnij się w łeb, może mózg zacznie Ci pracować' , ' kurwa, czemu ja Cię kocham' , 'nie powinnaś się nazywać Żakina tylko Głupia Jędza', 'ja Cię proszę, nie gotuj dzisiaj'. - tak,Damianie, kocham Cię. || kissmyshoes
|
|
 |
' przestań mnie gryźć, frajerko ' - wydarł się, trzymając się za rękę. zaśmiałam się, po czym ugryzłam Go jeszcze raz. ' Ty jesteś popierdolonym dzieciakiem ' - darł się na mnie, nadal się wkurwiając. nie mogłam powstrzymać śmiechu. wyszedł wkurwiony do łazienki, po czym wrócił. śmiałam się nadal, a On patrzył na mnie cwanym wzrokiem. podszedł do mnie i wziął na ręcę, po czym śmiejąc się powiedział: ' teraz głupie dziecko Żaklinka idzie się kąpać'. zaczęłam się drżeć i bronić próbowałam trzymać się kanapy, ale Damian był silniejszy. wyniósł mnie z pokoju, po czym zaniósł do łazienki i wsadził pod prysznic z którego wcześniej lała się już lodowata woda. posadził mnie tam, po czym zamknął. darłam się na Niego a On siedział pod ścianą płacząc ze śmiechu. tak, zawsze zaczynam a później żałuję. || kissmyshoes
|
|
|
|