 |
godzin spędzonych na moblo nigdy nie będę żałować ♥
|
|
 |
niczego nie pragnę tak bardzo jak wtopić się w błękit jego bluzy i poczuć ciepły dotyk jego dłoni, pieszczącej mój policzek .
|
|
 |
nikt nie odbierze Ciebie mi, więc niech nie liczy na nic nikt.
|
|
 |
|
Nie pytaj mnie czemu nie potrafię zamknąć mu drzwi przed twarzą. Sama nie umiem powiedzieć czemu zawsze na niego czekam, czemu się martwię i wybaczam. To chyba miłość, toksyczna na dodatek. /esperer
|
|
 |
tydzień temu spałam z "Makbetem", dziś śpię z "Świętoszkiem", mam cudownych kochanków.
|
|
 |
dzisiejszego wieczoru przydałby mi się jakiś przystojny geniusz matematyczny .
|
|
 |
pamiętam dzień w którym uświadomił mi, że jesteśmy prawdziwymi przyjaciółmi. był wieczór - zadzwonił do mnie Jego kumpel, że z Filipem jest nie najepiej, i błagał bym przyjechała. gdy już dotarłam na miejsce zastałam Go zajebanego jak świnię, rozwalającego szyby na przystanku. nie słuchał nikogo, nikt nie był w stanie mu przetłumaczyć by odłożył butelkę, usiadł i uspokoił się. dopiero gdy podeszłam do Niego, i kładąc swoją rękę na Jego ramieniu, jeszcze nawet nic nie mówiąc - usłyszałam:'no,tego potrzebowałem'. na dobrą sprawę nawet nie zobaczył,że to ja - ale jak stwierdził, ten dotyk rozpozna nawet na końcu świata. usiadł wtedy na murku i dając mi do owinięcia rozciętą dłoń powiedział: 'Ty jesteś dla mnie, ja zawsze będę dla Ciebie' - i faktycznie, jest. bo choć ma teraz dziewczynę, pracę i ogarnia różne ważne sprawy , wystarczy mój jeden telefon gdy coś się dzieje, a On pojawia się w przeciągu kilku minut. || kissmyshoes
|
|
 |
mój pierwszy alkohol? w piątej klasie podstawówki, piwo na urodzinach kumpeli. mój pierwszy zgon? w wieku trzynastu lat, na melanżu u przyjaciela. moja pierwsza konkretna boruta? z siostrą, o suszarkę. trafiłam wtedy do szpitala. mój pierwszy narkotyk? amfetamina. mój pierwszy seks? wysoki brunet z bloku obok, który jeszcze do nie dawna spotykając mnie na ulicy puszczał mi oczko. moja pierwsza zapaść? w wakacje,kilka lat wstecz, niewiele pamiętam. moja pierwsza miłość? Damian. moja pierwsza poważna strata? śmierć przyjaciela. mój pierwszy porządny kop w dupę od życia? w dzieciństwie, gdy brałam klucze do kieszeni i wychodziłam z domu, bo nie było tam nikogo, a znajomi wcale nie zastępowali rodziców. || kissmyshoes
|
|
 |
zadzwoniła mama - tak, cholernie mnie to zdziwiło. odebrałam, pytając czego chce. zaczęła mówić mi jak bardzo tęskni, i jak źle Jej jest gdy mnie nie ma. mówiła dużo, bardzo. opowiadała o samotnych wieczorach i łzach w oczach, o smutku jaki towarzysz Jej gdy wraca i nie może zobaczyć mojej twarzy i innych tego typu pierdołach. słuchałam Jej całkiem obojętnie - ani trochę nie było mi Jej żal. w końcu łamiącym się głosem zapytała czy kiedykolwiek wybaczę Jej wszystko. nie zastnawiałam się ani chwili, od razu odpowiadając:' nie nigdy', po czym spławiając Ją, rozłączyłam się. i wiem, że zrobiłam dobrze - bo nie wystarczy kilka miłych słówek, by naprawić zjebane dzieciństwo.|| kissmyshoes
|
|
 |
obudź się,weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka, i patrz na Nią - śpiącą, bezbronną. pocałuj Ją w policzek, i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań, ubierz się, zapnij koszule na ostatni guzik, weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak,kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam', po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie, jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla', pod postacią którego kryje się Ona - ta, która potrafi nie angażować się, a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. / veriolla
|
|
 |
Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.
|
|
 |
|
- musisz tak wrednie odpowiadać? - lubię. - jesteś pojebana - no wow, nic nowego. - co się z Tobą dzieje do cholery? - a może to z Tobą coś się dzieje? - spójrz jak wyglądasz lepiej. - cudownie, jak zawsze. - nie o to mi chodziło - kurwa jasnowidzem jeszcze nie jestem - znów się staczasz. - co ty możesz wiedzieć - nie rób ze mnie idiotki, ślepa nie jestem. - patrząc na twoje okulary, mogę stwierdzić, że jesteś.. - i taka z Tobą rozmowa - fajna nie? - kochasz go. - na chuj zaczynasz jego temat? - tu cię boli. - nie bolało, nie boli i boleć nie będzie - oszukuj się dalej. - myślisz, że świat się kończy na nim? tak kurwa kocham go, i to się nie zmieni, ale ogarnij, że nie każdy ma życie jak z bajki, trzeba się przyzwyczajać - dlaczego odsunęłaś się od wszystkich? - tak jest prościej..
|
|
|
|