 |
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
 |
jeśli w coś się angażuję, to jestem konsekwentna. nie bój się. nie zostawię Cię dla pierwszego lepszego gnojka, który będzie próbował uwodzić mnie swoim zniewalającym spojrzeniem i urodą. dla mnie liczy się wnętrze. ale prawdziwe, z uczuciami i z sercem, które potrafi kochać. a Ty je masz.
|
|
 |
Jesteś Seksem a ja nimfomanką , proste .
|
|
 |
miłość - wyprodukowano w Chinach , trwałość do trzech miesięcy . [ dzyndzel ]
|
|
 |
pijesz , cpasz , palisz i mieszkasz w moim sercu od kiedy tylko pamietam .
|
|
 |
I nagle przychodzi taki dzień , kiedy zdajesz sobie sprawę , że już Go nie kochasz . Nie kochasz Go , ale jednak jest dla Ciebie wszystkim . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Boję się . Boję się , że nie przestanę go nigdy kochać , że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama . Bo nie wyobrażam sobie nikogo , obok mnie , oprócz niego . [ dzyndzel ]
|
|
 |
wybacz za bardzo kusisz ciałem zebym mogła się Tobie oprzeć [ dzyndzel ]
|
|
 |
Nie pierdol mi tu tylko chodź się całować [ dzyndzel ]
|
|
 |
TY . zawsze gdzieś tam w sercu | choohe
|
|
 |
Nikt nie powiedział , że będzie łatwo . Czasem będziemy mieli siebie dość . Każdy zalicza wzloty i upadki , nie zawsze wygrywają te lepsze . Nasze uczucia nie jednokrotnie zostaną wystawione na prubę a na wspólnej drodze znajdzie sie nie jedna przeszkoda . Ale wszystko da sie przetrwać , aby potem było lepiej . | choohe
|
|
|
|