 |
– Jedna moja ciotka też kiedyś tak płakała.
– I co.?
– Skoczyła z dachu.
– Nic się jej nie stało.?
– Nie wiem, bo trumna na pogrzebie była zamknięta.
|
|
 |
Wszystkie samobójstwa jakie popełniłam odbyły się w mojej głowie. Pierwszy widok własnej śmierci naprawdę mnie przeraził. Kolejne robiły coraz mniejsze wrażenie, aż do dziś: stoję u progu decyzji, jaką musi podjąć każdy narkoman. Dalej biorę miękkie i nie odczuwam satysfakcji, albo twarde i umieram. Żyj, albo skończ ze wszystkim. Sny o śmierci są dla amatorów.
|
|
 |
A kiedy już wybierzesz sobie cel w życiu, bądź gotowy na to, że nigdy się nie spełni, albo następnego dnia będziesz miał inny.
|
|
 |
Jeśli nie umiemy żyć , nauczmy się choć umierać.
|
|
 |
Jestem sama w domu , słychać kroki moich nagich stóp zmierzających do lustra .Na chwilę zamykam oczy, moje serce zaczyna coraz szybciej bić. Staję przed nim w samej bieliźnie. Analizuję każdy milimetr swojego ciała niczym skaner . Co widzę ? Tu tłuszcz, za grube uda, odstający brzuch, za duży nos, grube ręce, bandaże na nadgarstkach . Podsumowując - Mała, gruba suka..
|
|
 |
Po co Ci wolność, jeśli nie wiesz, co z nią zrobić?
|
|
 |
teraz nie wiem co w Tobie doceniałam. widzę tylko nudnego chłopaka bez perspektyw i zainteresowań zapatrzonego w siebie. którego obchodzi tylko własny czubek nosa. nie wiem co przyciągnęło moją uwagę. nie wiem, za co kochałam.
|
|
 |
"Silna dziewczyna to taka która może płakać przed snem i obudzić się rano z uśmiechem na twarzy."
|
|
 |
ziewczyno,ogarnij się. nie wierz w Jego słowa - bredzi jak każdy. nie patrz w Jego oczy - to marne spojrzenie tylko zwodzi. odwróć się, i idź do przodu, sama. On się nie zmieni - będzie zawsze takim samym marnym gnojkiem. jesteś mądra, bystra i piękna - możesz mieć na pęczki takich jak On, a nawet lepszych.tak, wiem , że chcesz tylko Jego - ale to nie ma sensu. skoro Cię nie docenia, to jest frajerem. zostaw Go, kiedyś zrozumie co stracił - a wtedy Ty miniesz Go na ulicy ze szczerym uśmiechem na ustach. tak cholernie szczerym, że Go zamuruje, bo nigdy nie potrafił sprawić byś przy Nim była taka szczęśliwa. dopiero teraz jesteś naprawdę szczęśliwa. Teraz kiedy masz za sobą ten pierdolony toksyczny zwiazek.
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
|
|