 |
zimno tu i trochę ciemno. to nie jest odpowiednie miejsce, ale przecież żadne nie jest odpowiednie.
|
|
 |
nazwał gwiazdę moim imieniem. gwiazdy tak łatwo gasną.
|
|
 |
jednak to chyba jest miłość i będzie, jak każda miłość, trwała wiecznie w tej jednej chwili, która należy tylko do nas gdzieś w przestrzeni czasu.
|
|
 |
przemijanie jest wspaniałe. może być końcem świata i początkiem naszej miłości, może kiedyś naprawdę minąć.
|
|
 |
a może jednak to wszystko któregoś ranka skończy się, jak każdy, nawet najgorszy koszmar senny.
|
|
 |
dla mojego świata z zewnątrz, już nie istniejesz.
|
|
 |
a kiedy cię spotkam, pewnie i tak nie przyznam, jak bardzo tęskniłam każdej nocy za twoim ciepłym dotykiem.
|
|
 |
zawsze będziesz ściskiem w gardle.
|
|
 |
nie widuję cię i jakoś daję radę być żywa.
|
|
 |
spadające gwiazdy obiecywały inne zakończenie. a jednak zakończenie.
|
|
 |
odwracam się i widzę siebie tam gdzieś w przeszłości, uciekającą o życie przed szczęściem.
|
|
 |
nie wiem po co jestem i dlaczego tak rzadko się uśmiecham.
|
|
|
|