 |
do mojego życia niespodziewanie wdarła się rutyna. w tygodniu szkoła, nauka, praktyki, zapierdziel. weekend choć trochę różni się od tygodnia,za szybko się kończy i brakuje w nim spontaniczności i zabawy, rozrywki. gdzie podziały się te dni, kiedy to co będzie jutro było dla mnie obojętne, ważne by nie siedzieć w domu? czy dorosłam ? nie wiem, ale cokolwiek to jest, niech się zmieni. nie koniecznie na to co było kiedyś, ale na lepsze./emilsoon
|
|
 |
Kiedy jesteś szczęśliwy, cieszysz się muzyką. Kiedy jesteś smutny , słuchasz słów
|
|
 |
SŁABI ludzie szukają zemsty, SILNI- wybaczają, a INTELIGENTNI- ignorują ;-)
|
|
 |
Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. / Endoftime.
|
|
 |
nie potrafię się Jemu oprzeć, jest w tym wszystkim zbyt dobry. /emilsoon
|
|
 |
wiesz napisałabym książkę - jaką ? - o rodzeństwie, na podstawie Nas, tylko było by to rodzeństwo, z tej samej matki i ojca. byliby w tych samych wiekach co my i mieliby te same charaktery, ten sam styl, wszystko. tylko nie byłoby to normalne rodzeństwo. byłoby to rodzeństwo, które z czasem by się w sobie zakochiwało, przez co było by im trudno, bo taka miłość niestety nie mogła by być możliwa. ale wiesz, ja lubię, lubię tworzyć, wymyślać coś, co nie zdarza się codziennie. lubię tą adrenalinę, to co trzyma w napięciu. lubię rzeczy nie możliwe./emilsoon
|
|
 |
i uwielbiam to jak całujesz i przytulasz mnie przy innych,jak pokazujesz, że jestem najważniejsza. uwielbiam to, że nie jesteś jak każdy, że się tego nie wstydzisz. uwielbiam tym robić zawistnym sukom na złość./emilsoon
|
|
 |
w końcu to do mnie doszło. w końcu zrozumiałam, że On też ma swoje uczucia, też cierpi czasem z mojego zachowania, że też to Go boli, że też jest po prostu człowiekiem jak każdy, a nie potworem bez uczuć. tylko szkoda, że musiałam to zrozumieć gdy był w takim stanie. /emilsoon
|
|
 |
wiesz, mogłabym nawet zostać z Tobą na całą noc, nawet najzimniejszą tylko po to, by czuć Twoją bliskość./emilsoon
|
|
 |
'mimo tylu pomyłek - i tak będę z Tobą. mimo tak wielu granic.'
|
|
 |
szłam chodnikiem, a łzy chcąc nie chcąc leciały z moich oczu. czemu On nie może zrozumieć że tak bardzo Go potrzebuję ? że tak bardzo zależy mi na spotkaniu, że nie wytrzymuje gdy Go długo nie widzę. z tym szczegółem, że w miesiącu widzimy się mniej niż jedna ósma całego miesiąca. czemu nie może zrozumieć, że w miłości ważny jest także czas? i tak dzień w dzień zostaję sam na sam ze sobą. dzień w dzień, pustka./emilsoon
|
|
|
|