 |
szukając przyszłości pomiędzy każdym, kolejnym ruchem jego źrenic, gdzieś w tle, wśród tysięcy muśnięć, pozostawiać przeszłość słów na jego ustach, w obu dłoniach trzymając teraźniejszość chwil. / endoftime.
|
|
 |
proszę wybaczyć, że brak mi sił o ciebie walczyć, bo tak już jest, że drogo płaci ten, który wybrał nic nie tracić
|
|
 |
ufam. płaczę. przebaczam. i to mnie niszczy
|
|
 |
najgorszą częścią odkochiwania się jest zastanawianie się nad tym, czy jeszcze kiedyś otworzysz się na kogoś tak bardzo
|
|
 |
a ja gdybym miała do wyboru czekolade a niego, wybrałabym niego, chociaż tak bardzo Kocham czekolade, wiem że on mógłby mi dać z tone tych czekolad. plus miałabym jego. a jak wybrałabym czekolade to nie miałabym nic. /emilsoon
|
|
 |
nawet samej sobie ufać nie moge, bo zawsze zrobie coś źle, coś co będzie niekorzystne dla samej mnie i bliskich mi osób. /emilsoon
|
|
 |
nikt się nie bawi tak jak szlachta się bawi, tak jak szlachta się bawi to nie bawi się NIKT! / sheller&emilsoon
|
|
 |
Pełno jest Twojej nieobecności
|
|
 |
przy innych? mogę jedynie istnieć. przy Tobie, żyję. / endoftime.
|
|
 |
moje szczęście? pachnie nim, jest jego wzrostu, ma kształt jego ust. / endoftime.
|
|
|
|