 |
|
ja obiecuje, że spróbuje jeszcze raz.. to wszystko.
|
|
|
|
proszę otwórz tą klatkę... proszę otwórz tą cele..
|
|
|
|
nie wiesz co będzie jutro, mocno żyj.
|
|
|
|
-możesz mi to racjonalnie wytłumaczyć?- ale co ? - dlaczego jak czytam archiwum na gadu, za każdym razem co się natknę na nasze rozmowy mordka mi się śmieje ?;)
|
|
|
|
-zimno na dworze wróciłem i az mnie głowa boleć zaczeła. -to weź apap ;D. -nie jadam tabletek :D. -a to dlaczego?;O. -aa iz nie lubię :D mam inne sposoby lecznicze. - np?. -seta , mleko z czosnkiem ale to jak chory :D a tak na bóle i inne męstruacje polecam buszka :D. -miewasz bóle menstruacyjne? . -no ja nie :D ale chciałaś np :D. - -.-
|
|
|
|
17:17 i tak sądzę, że to nie Ty ..
|
|
|
|
-powiedz mi mała przez ten cały czas myślałem, że coś zaiskrzyło, że teraz jak już z nim nie jesteś, że dam rade, że będziesz moja, kocham cię :( - bo widzisz.. to nie jest takie proste.. wiem , że Cię ranię teraz..wybacz mi to.. ale ja nie mam serca.. a jeśli mam to jest w nim mega zastój i nawet jeśli facet o którym marzyłam od zawsze.. ideał.. chciałby się związać powiedziałabym mu 'spierdalaj'.. bo ja narazie nic nie chcę. z nikim. zrozum to kurwa. zranił mnie ktoś.. nie chcę NIC. zgubiłam serce.. może jeszcze kiedyś je odnajdę i ogarnę.. ale to kiedyś.. / rozmowa z D.
|
|
|
|
wiem, że ranię.. wiem. ale po prostu nie chcę się wiązać.. potrzebuje czasu..sporo czasu.. na ogarnięcie własnych myśli..
|
|
|
|
ogarniając gg ''niechcący'' natknęłam się na jego opis o jej niebieskich oczach..poczułam lekki ścisk w serduszku..zacisnęłam zęby i skasowałam jego numer..teraz idę zapalić i wszystko będzie ok no nie ?
|
|
|
|
dorośli mówią mi 'dorośnij'
|
|
|
|
Przeszłość? uparcie ją wymazuję...Teraźniejszość?bawię się nią....Przyszłość? jeszcze przyjdzie czas, żeby o niej myśleć..
|
|
|
|
odkąd się rozstaliśmy , nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłabym go do kosza , wyrzuciła przez okno , spłukała w kiblu , rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo on może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie - potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu , chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły . w domu wyłączałam dźwięk , bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki , żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny , a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości , które mnie budziły , rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei , że pojawi się zbawienny komunikat ' masz 1 nieodebraną wiadomość . \\wyznajmiłość
|
|
|
|
Dodaj komentarz
