 |
I gdy tańczysz ze mną, odnoszę złudne wrażenie, że koszmary gdzieś odejdą i nie dasz mi zejść na ziemię.
|
|
 |
Nienawidzę się za moją wrażliwość tyle razy już ją chciałem ominąć.
|
|
 |
Jesteś, ale nie ma Cię dla mnie...
|
|
 |
I nawet kiedy wracam do domu życiem zmęczony, mam Ciebie - jesteś mostem jedynym niespalonym. ♥
|
|
 |
Przyjaciół nie poznajmy w biedzie, tylko po tym jak znoszą nasz wymarzony sukces.
|
|
 |
Podobno ludzie wracają, gdy kończą im się miejsca, w które mogli uciec...
|
|
 |
Mogłeś przyjść wiesz, mogłam być Twoją number one.
|
|
 |
Jego serce biło lekko, a jej jakby zaraz miało złamać żebro.
|
|
 |
nic nie denerwuje mnie tak mocno jak traktowanie dorosłego człowieka jak dzieciaka. jest pełnoletni, może i powinien sam o sobie decydować, rozmawiać o czym chce i kiedy chce, robić wszystko na co ma ochotę i nie czekać na pozwolenie. a już przede wszystkim, nikt nie powinien wywoływać u niego wyrzutów sumienia za rozpoczęcie własnego życia. takiego, jakiego potrzebował i szukał, na które czekał. / tonatyle
|
|
 |
Ale ona... była inna.Znał ją, nie tylko w fizycznym znaczeniu, choć ich wzajemne przyciąganie było silniejsze niż wszystko, czego kiedykolwiek doświadczył.
|
|
 |
Właściwie to co mam Ci teraz powiedzieć? Że nie daję sobie rady. Że wszystko mnie przerosło. I choć starałam się, żeby było dobrze, tak nie jest. Raczej też już nie będzie. Walczyłam i przegrałam.Teraz to tylko kwestia czasu. Szara egzystencja. Już nie dostrzegam szczęścia w prostych rzeczach. Jeszcze udaję. Ale i tak pogodziłam się już z porażką. Nie martw się o mnie. Przecież ja zawsze sobie jakoś daję radę, czyż nie? No właśnie.Tak więc: U mnie wszystko w porządku.
|
|
 |
w takie dni jak te gdy pogoda jest taka smętna że nie chce wychodzić się z łóżka myślę o słowach które mi powiedziałeś. że to lato będzie piękne. cudowna gorąca wakacyjna noc, zapach trawy uderzającej w nozdrza, paczka fajek miękki koc i my. splątani ciałami, zatraceni w sobie do granic możliwości. nasze oczy wychwytujące spojrzenia. będziemy w tym trwać dopóki nie rozdzieli nas noc.
|
|
|
|