 |
Budzić się co dzień przy Tobie : *
|
|
 |
A to co nie pozwala mi zasnać to te tysiace możliwości jakie miałam, a których już nigdy wiecej nie będę mieć.
|
|
 |
Piękny weekend u Skarbeczka :*
|
|
 |
Nie sądziłam, że to będzie takie trudne. Wczoraj patrzyłam na to w zupełnie inny sposób, przez pryzmat wściekłości która mnie przepełniała, myślałam, że dam radę, że wytrzymam, że nie dam nic po sobie poznać, a tymczasem nie mogę się pozbierać, nie mogę opanować łez, nie mogę przestać o Nim myśleć, nie mogę odpędzić od siebie chęci przytulenia Go , tak bardzo bym tego chciała, niczego bardziej nie pragnę, nie dam sobie rady, czuję jakby mi go zabrano na zawsze, przecież to dopiero dzień, a ja nie mogę normalnie funkcjonować, nie mogę wypełnić pustki w moim życiu, nie przechodziłam czegoś takiego od tak dawna, że nawet nie pamiętam kiedy to było, nie wytrzymam bez Niego tych kolejnych dni, złamię się nie dam rady.
|
|
 |
To będą bardzo długie i ciężkie cztery dni bez Ciebie . Ciężkie, ale potrzebne . Mimo wszystko .
|
|
 |
Powinieneś tutaj być. Siedzieć przy mnie. Powinniśmy się ze sobą bawić, albo pić herbatę, oglądać film, albo wkurwiać siebie nawzajem, wszystko jedno, ale powinieneś być. Tymczasem jesteś gdzieś tam, z kimś, robisz coś o czym nie mam pojęcia, a ja siedzę tu w twojej bluzie, zupełnie sama i nie mogę się pozbierać, ten żal jest tak głęboki, serce tak cholernie boli.
|
|
 |
Powinieneś tutaj być. Siedzieć przy mnie. Powinniśmy się ze sobą bawić, albo pić herbatę, oglądać film, albo wkurwiać siebie nawzajem, wszystko jedno, ale powinieneś być. Tymczasem jesteś gdzieś tam, z kimś, robisz coś o czym nie mam pojęcia, a ja siedzę tu w twojej bluzie, zupełnie sama i nie mogę się pozbierać, ten żal jest tak głęboki, serce tak cholernie boli.
|
|
 |
Ah jak cholernie bolą takie noce. Oj, jak bardzo. Kiedy każde wspomnienie wywołuje łzy.
|
|
 |
(...)nie ma słów, by wyrazić, jak można się na kimś zawieść, jak bardzo zbłądzić mając przy tym szeroko otwarte oczy. nie ma nikogo i niczego, co mogłoby być tak dobre, by to wyrazić. / niechcechciec
|
|
 |
No cóż, znowu mnie zawiodłeś. Chyba powinnam się do tego przyzwyczaić, ale nie. Do tego nie da się tak po prostu przyzwyczaić. Mogłam się tego spodziewać? Powinnam Ci przecież nie ufać. Ale zrobiłam to. Zaufałam. W imię tej pieprzonej miłości. Pod naciskiem tego głębokiego uczucia. Cały czas daje się ranić.
|
|
 |
On tak niesamowicie na mnie działa, sprawia, że czuję, jako jedyny sprawia, że czuje cokolwiek, ale nie zrozum mnie źle, to co wtedy czuję, jest ogromne, niesamowite i święte i nagle przestają mi się podobać ubrania, które mam na sobie i to jest tak wspaniałe i wszystko zawsze dzieje się tak szybko i znowu, nie zrozum mnie źle, to nie jest puste i zdesperowane, to jest najwspanialsze, on jest najwspanialszy, najprawdziwszy, najcieplejszy, najbardziej dla mnie, tylko dla mnie i, i potem to już jest świętość, nawet jeśli może wydawać się to brudne, potem jest już tylko najlepiej, zresztą, co ja w ogóle próbuję tutaj zrobić, przecież tego nie da się ubrać w słowa, nie da się, nie ma takich określeń, słów, zdań, które nie brzmiałyby nijako, nie da się o takich uczuciach, o takich ludziach jak on./niecałkiemludzka
|
|
|
|