 |
Choć nieraz byłem w niebie uwierzcie to niebezpieczne. Kalejdoskop uzależnień, emocjonalna burza westchnień. Moje Champs Élysées i głosy we mgle.
|
|
 |
rodzaj nagłego zainteresowania, nazywanego przez słabych pisarzy z początków lat dwudziestych miłością od pierwszego wejrzenia
|
|
 |
tak ci miałem wiele do powiedzenia. wydawało mi się, że o życiu, ale okazuje się, że tylko o sobie. o sobie w tobie. albo raczej o tobie we mnie
|
|
 |
jeśli nie zadałeś sobie trudu, żeby kogoś poznać to nie zadawaj go sobie również wtedy, kiedy chcesz się o nim wypowiedzieć
|
|
 |
Mam nadzieję, że pamiętasz, że czasem o tym myślisz, że mimo wszystko tęsknisz i wciąż jestem ci bliski.
|
|
 |
I znowu widzę szansę gdy nie mam prawa widzieć nic...
|
|
 |
Wszystkie porażki przeżywałam sama, chciałeś mnie tylko gdy byłam naga. Żałuję, że postanowiłam zagrać. Ruletka poszła w ruch, a ja wszystko przegrałam...
|
|
 |
leżę i myśle o tym jak łatwo zrobić zamieszanie w czyimś sercu grzejąc mu dłonie w chłodne dni
|
|
 |
było w nim coś czego nie potrafiłam określić. im bardziej trzymał się ode mnie z daleka, tym chciałam znaleźć się bliżej
|
|
 |
dziś już nie tęsknie. samo się tęskni. do ciebie
|
|
 |
Porzucam swojego trupa i, omijając swój martwy uśmiech, idę na spotkanie ze słońcem. Z wybrzeża nostalgii wszystko wygląda magicznie. Muzyka przyjaźni się z wiatrem, z kwiatami, z deszczem, ze śmiercią...
|
|
 |
To jeden z tych za długich wieczorów, tych za bardzo przesiąkniętych tęsknotą i samotnością. // pannikt
|
|
|
|