 |
sex to powód, przeszłość to detal, weź to znowu, nie ma lekarstw na to co siedzi w kobietach, bez kitu :D
|
|
 |
zapomnij o regułach, o przeciwnych biegunach, przedziwnych szczegółach, siedzisz w nich, chcesz dumać, kręcisz myśl tak, jak kofeina w RedBull'ach, w sercu ciężki krzyż, to mój miejski szyk, będziesz tęsknić dziś .
|
|
 |
mam w głowie kalkulator i wiem co się liczy, wiem co mym celem krystalicznym, mym wytycznym, mym Mount Everestem .
|
|
 |
wpadłam do szkoły dokładnie pięć minut przed ósmą. nie zaglądając nawet do szafki wparowałam do sali gdzie miałam pisać jakieś egzaminy, które podobno mają mnie przygotować do testu pod koniec trzeciej klasy gimnazjum. dosiadłam się do kumpli i z zadyszką zaczęłam ględzić że zaraz zwymiotuję z nerwów. kilka minut po ósmej dostałam na ławkę ogromny arkusz papieru. - pogięło. - warknęłam zagryzając wargę z wściekłości widząc już sam tytuł testu. - Miłość. cztery fragmenty. gdzie musiałam odpowiadać na durne pytania, na przykład - czy zazdrość pomaga w związku, niszczy, poprawia relację czy w ogóle powoduję jakieś sytuacje. a wypracowanie? na podstawie wybranej przez nas literackiej lub filmowej bohaterki opisz jak zachowuję się osoba zakochana. ja najnormalniej w świecie nie wiem jak poradzili sobie moi kumple, którzy wkurzeni wyszli z klasy mówiąc że siedzieli nad tym całe 60 minut, a kiedy dopytywałam się co wypaćkali odpowiadali - zamilcz.
|
|
 |
niektórzy niszczą sobie życie prochami, inni alkoholem i nikotyną, a jeszcze inni wszystkim na raz. a ja? ja sobie pieprzę życie takim skurwielem jak Ty. wychodzi na jedno w sumie, tyle że zamiast płuc czy wątroby zatruwam sobie serce. zadymiam je chorą nadzieją, silnym bólem, wspomnieniami i Tobą. przecież to to samo, a nawet i trochę więcej, nie?
|
|
 |
może dla Ciebie to dziwne, ale w trudnych chwilach lubię być sama. lubię założyć słuchawki na uszy, puścić piosenki dające mi do myślenia, rozmyślać. możesz twierdzić, że pogłębiam się w to wszystko jeszcze bardziej. ale mi to pomaga. w myślach tylko ten cały syf, który co chwile zagłusza muzyka.Lubię, to.cholernie mocno lubię, odpocząć od świata, i zostać sama z moimi problemami.
|
|
 |
mamy bezwietrzny wieczór.
cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć, uciec od tego i nie wrócić
kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy.
|
|
 |
mógłbym czuć się bezpieczny śniąc albo na przykład, już nigdy więcej nie zasypiać, mógłbym oszukać sam siebie i chociaż przez chwilę żyć, jakbym miał wszystko o czym zawsze marzyłem
|
|
 |
tu nie ma nieba, to prześwit między wieżowcami, a serce to nie serce, tylko kawał mięsa wypruty z rzekomych uczuć, życie to poprzerywane linie na dłoniach, a Boga nie ma - są tylko krzyże przy drogach.
|
|
 |
ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem, wiarę w jutro ale nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
 |
Dlaczego starsi w kółko powtarzają że nastolatki są zmienne ... przecież gdy pokłócę się z Nim jestem wściekła i płacze, gdy nie mam co robić najnormalniej w świecie się nudzę, gdy mam dość siedzenia przed kompem chcą mnie wysłać do psychiatry bo pewnie coś jest 'nie tak', gdy mam głupawkę z przyjaciółką śmieje się do łez, gdy wracam wesolutka z imprezy myślą że jestem naćpana, gdy w szkole dostane banie po prostu unikam kontaktu wzrokowego z mamą, gdy chcę pomyśleć i złapać oddech siedzę sama w pokoju, a gdy mam czasem ochotę pobyć z rodzina idę z nimi na spacer.. Przecież to takie proste ... humory zależą od otaczającego nas świata i ludzi
|
|
|
|