|
owszem, może i ponownie zagościłeś w moim życiu - ale to już nie to samo. obiecałam sobie nigdy więcej przez Ciebie nie cierpieć, więc to teraz ja jestem tą gorszą. może i piszesz smsy, ale ja rzadko kiedy na nie odpisuję. może i dzwonisz, ale jakoś nie zawsze mam czas żeby odebrać. może i chcesz się spotykać, ale ja zazwyczaj mam inne plany. może i Ci zależy - ale ja jakoś na to zlewam. nie możesz już na mnie liczyć, nie jestem zawsze - tak jakbyś chciał. nie podam Ci pomocnej dłoni w każdej sytuacji. zmieniłam się. nigdy już się od Ciebie nie uzależnię, i nigdy już nie pozwolę Ci się do siebie zbliżyć na tyle, by stracić kontrolę. / veriolla
|
|
|
''Krzyżuję dłonie na piersi, głowę pochylam z uznaniem, duszę wychylam do niebios. Wystarczy mój obszerny w swojej potędze umysł wyposażony w pokłady wyobraźni by zagrać na gwiazdach, dotknąć ich oczami duszy jakoby delikatnie suwając opuszkami palców po delikatnych klawiszach fortepianu. Zakręcić gwiazdy własnym duchem, powoli. Nagłym, wolnym ruchem. Łączyć i dzielić jednocześnie tonów miliony , poznawać je z osobna, tak jakby do każdego należała oddzielna historia. Stworzyć z nich cudowną tęczę wzbogaconą o całkiem nowe barwy zachwycające oczy, łączyć w idealne akordy, zaopatrzać w strofy jakoby najbardziej wzruszającej poezji jaką kiedykolwiek miałam zaszczyt czytać, dźwięki rozlewać tak by docierały do najbardziej skrywanych, intymnych zakątków naszej jaźni, pozwolić im rozpościerać się po naszym wnętrzu niczym potężne błyskawice na szerokim błękicie. Objąć władzę nad światem za pomocą dźwięku, który jest Twoją jedyną tak wysoce nieprawdopodobną intymnością.''~leeaa
|
|
|
''Jeśli życie jest dramatem podzielonym na akty i sceny, to ja byłam tylko jedną ze scen w osiemnastym akcie Twojego życia. Będą inne.''~leeaa
|
|
|
''Jesteś moim aniołem,jedyne pretensje jakie do Ciebie żywię mają charakter czystej formalności.Mam żal do Ciebie,że tak niskie masz o sobie zdanie, że nie doceniasz tego jak wspaniałym i jak cennym sacrum jesteś w moich zagubionych oczach.Pozwól mi podreperować Twoje podłamane skrzydła tak byś mógł mieć mnie cały czas na oku,być moim aniołem stróżem,byś był świadomy że żyję wyłącznie dla Ciebie kiedy Ty uniesiesz się ponad szczyty, zimnej,ponurej rzeczywistości.Obiecaj mi, że kiedy uświadomisz już sobie,że moja krucha egzystencja nie ma bez Ciebie znaczenia bo w księdze mojego życia nadszedł jakby nowy rozdział odarty z wątku związanego z Tobą,czas pozbawiony Ciebie dłuży mi się niemiłosiernie, a powietrze którym oddycham ma gorzki smak wrócisz po mnie byśmy razem mogli dotknąć nieba?Obiecaj mi, że razem będziemy odkrywać ukryte wymiary zakątków wszechświata.Moje serce bez Ciebie traci nadzieję na ponowne ożywienie,brnę w obsesję,ale nie okazuj mi marnego aktu litości,bądź.''~leea
|
|
|
''Nie chcę żebyś gdzieś odszedł, strach, który siedzi we mnie paraliżuje mnie wewnętrznie, powstrzymuje mnie przed tym co chciałabym zrobić, a na co nie mam tak naprawdę odwagi. Jestem słabsza niż myślałam, stworzona do bycia beznadziejnym tchórzem, życia samotnie ze swoimi uczuciami, którymi najprawdopodobniej z nikim się nigdy nie podzielę. Nie jestem w stanie wyrazić słowami jak bardzo mi na Tobie zależy i jak kocham te dreszcze przeszywające moje ciało na samą myśl o Tobie. Żadne słowa nie mają na tyle wielkiej wartości by opisać Ciebie, dla mnie będącego nadzwyczajnym, jakby nie z tej planety. Moja popękana dusza szepcze do mnie z ironią, że nie pozlepiam jej pozorami, że nadzieja nie wystarczy mi na długo. Jestem bezbronna w stosunku do Ciebie od kiedy stałeś się szczęśliwym posiadaczem mojego serca. Wielka szkoda, że nie jesteś tego świadomy.''~leeaa
|
|
|
''Za kilkanaście lat jedynym miejscem, w którym załapię się jeszcze na kategorię wiekową gdzie będę nazywana ''dzieckiem'' będzie dom moich rodziców. I w przeciwieństwie do chwili obecnej przyjmować będę te słowa z najprawdziwszym uśmiechem na twarzy.''~leeaa
|
|
|
''Moje oczy, zielone w tej chwili, jak podczas każdej, w której jestem w jakimś stopniu szczęśliwa emanują radością i energią. Tonę w myślach o tobie, zatapiam się w bezkresie posplatanych wspomnień związanych z Twoją osobą, mam wrażenie, że moja tęsknota do Ciebie rośnie w nie ubłagalnie zaskakująco szybkim tempie. Jeśli miałabym zdefiniować te zjawisko najprawdopodobniej porównałabym je do hybrydy zamyślenia, czegoś na rodzaj najsłodszego marzenia, najidealniej dopasowanych nut w muzyce tworzących utwór perfekcyjnie grający na emocjach, wdzięczności za to, że czuję i radości większej niż możesz to sobie wyobrazić z tego, że po prostu jesteś,fal ciepła w okolicach serca. Bez dwóch zdań - przyjemne uczucie wyostrzające zmysły, pobudzające wyobraźnię i potrafiące tchnąć w duszę nowy zapał, ożywić ją by z werwą geparda na polowaniu zaczęła zabiegać ambitnie o swoją drugą połówkę. Pragnę Cię dotknąć. Teraz.''~leeaa
|
|
|
kiedy odszedł ja upadłam na same dno. tracąc kontakt ze światem jednocześnie niszczyłam się każdego zaćpanego wieczoru. zamykając się w sobie zaczęłam zatracać wszelkie życiowe plany i cele. ale z czasem wszystko zaczęło stawać się prostsze. z każdym miesiącem wspinałam się coraz wyżej i podnosiłam z bagna które pochłonęło mnie rok wcześniej. znowu złapałam rytm. widok jego z innymi pannami nie był już dla mnie żadnym fenomenem. żyłam swoim życiem. stałam się silniejsza. a teraz, po dwóch latach on wrócił. czyżby ironia losu? nie, po prostu życie w końcu się do mnie uśmiechnęło. teraz to on spadnie na samo dno i to on będzie patrzył błagalnym i zaćpanym wzrokiem za każdym razem kiedy będzie mijał mnie na ulicy. zemsta jest cholernie słodka./ kochajnoo
|
|
|
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie. / veriolla
|
|
|
''Chłonęłam cierpki smak miłości jak narkotyk,doszukanie się w niej ucieczki przed szarym,ponurym światem nie przychodziło mi z trudem,to było banalnie naturalne.Każdego poranka,pochłonąwszy już pierwsze złociste promienie słońca błyszczące na mojej różanej cerze, podnosiłam się i rześkim krokiem maszerowałam pod prysznic.Potrafiłam tam stać niezliczone pokłady czasu i zastanawiać się,czy chciałabym, żeby on tu teraz był i widział mnie nagą,woda spływała po mnie nastrajając mój umysł swoją odprężającą naturą,doprowadzała do nostalgii.Następnie przypominałam sobie mantrę królującą co dzień w mojej jaźni,mówiącą iż samotność jest przekleństwem dla tych co są na nią skazani i zbawieniem dla tych,którzy ją wybrali.Błądziłam,nie pewna,do której należę grupy.Próbowałam się pozbierać,ostatecznie padło na piwo,postanowiłam, że kiedy będzie mi już 'błogo' dam się ponieść rozterkom.Uwielbiam ten stan.Zgorzkniałe są usta moje,czerwone od nadmiaru słodyczy,cierpiące nieskończenie.''~leeaa
|
|
|
|