 |
niereformowalna, zmienna, niestabilna, w nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna, momentalna przemiana totalna, w chwilę inna, chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna.
|
|
 |
chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla, i ją wkurwia, i chce mi proponować układ. i mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta, albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.
|
|
 |
i kiedy wzrokiem mierzę cię, ty wtedy uśmiechasz się i gasną w sekundę te gwiazdy na niebie.
|
|
 |
|
nie mogę obiecać Ci nieba, ale pokażę Ci magię wspólnego oglądania gwiazd. a następnie wyszukam najpiękniejszą z nich i nazwę ją Twoim imieniem.
|
|
 |
nie potrafię wydobyć z siebie słowa. siedzę, spoglądając przez okno, na krople deszczu rozbijające się na dachach. milczę, bo nie stać mnie na nic więcej. co chwila spoglądam w górę, by łzy nie mogły lecieć po policzku. czuję bezwład - nóg, i rąk. nie jestem w stanie wykonać żadnego ruchu. nie wiem co mam myśleć, bo czuję się jak pies. brudny kundel, który tak bardzo był wierny swojemu właścicielowi, i tak wiele dla Niego zrobił , by ten go porzucił, kiedy tylko mu się znudzi.. / veriolla
|
|
 |
gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje to kocham to miasto, zmęczone jak ja.
|
|
 |
brak twoich beztroskich oczu, kiedy cały świat mieścił się w małym pokoju, w szarym bloku.
|
|
|
|