 |
"Nie obchodziło ją, co inni o niej myślą. Nauczyła się żyć po swojemu. W końcu doceniła życie. Odeszła z wariatem, bo go pokochała. Sama też była szalona./ madlen
|
|
 |
cz.1 był zimny listopadowy wieczór. wtulając się w jego ramiona powoli szłam alejkami cmentarza. nie rozmawialiśmy. wiedział, że nie miałam na to siły. patrząc przed siebie widziałam smutne twarze ludzi zapalających świeczki na grobach swoich bliskich. było mi ich żal, a przecież za parę chwil miałam zrobić dokładnie to samo. 'trzymaj się, proszę' powiedział zwalniając przy jednym z nagrobków. zwracając wzrok na widniejące naprzeciw mnie zdjęcie poczułam ból w klatce piersiowej a chwile potem mocny uścisk przyjaciela. 'jest mu tam lepiej, przecież wiesz' wyszeptał. 'za 4 miesiące urodzi mu się synek, wiesz? maleństwo które nawet nie będzie mogło go poznać. dzieciak, który za parę lat przyjdzie tu i postawi znicz na grobie faceta którego nawet nie zna.' . /kochajnoo
|
|
 |
cz.2 'nie pytam już nawet dlaczego. po prostu mam do niego żal. żal i ochotę by wykrzyczeć mu prosto w twarz jak bardzo go za to wszystko nienawidzę. wcale nie chce tu być. nie bez niego.' postawiłam świeczkę i wycierając mokre od łez policzki ruszyłam w strone wyjścia. 'wiem mała, wiem..' usłyszałam cichy szept przyjaciela który juz po chwili pojawił się przy moim boku dając ciepło które tak bardzo chciała bym otrzymac od niego. /kochajnoo
|
|
 |
A przecież ja tak kocham jego widok z papierosem w ustach. Uwielbiam zapach nikotyny z jego płuc. To chore, ale nawet gdy zabija się z każdym buchem wiem, że to najbardziej seksowna śmierć na świecie. :)
|
|
 |
Mam swoją niunię i otwieram wino z nią. Robię co umiem, mam co lubię – mam miłość z nią.
|
|
 |
Spójrz w oczy me, przyjrzyj się, znajdziesz siedem źrenic. Odbiciem są wielu dusz, tego już nie zmienisz.
|
|
 |
stałam dzisiaj nad Twoim grobem, wpatrując się w Twoje zdjęcie i próbując ukradkiem wycierać łzy. patrzyłam na te kolorowe znicze i kwiaty, i próbowałam w końcu zrozumieć czemu Cię przy mnie nie ma. przed oczami miałam wspomnienia - jak zawsze powtarzałeś, że zrobisz dla mnie wszystko, jak mnie przytulałeś, i jak byłeś - ot ta, po prostu. przecież jestem już duża, przecież dorosłam - powinnam zrozumieć, że już nie wrócisz. a mimo to nadal, gdy tylko otwierają się drzwi, mam nadzieję,że wejdziesz do domu, z walizkami, i powiesz mi, że Bóg sobie ze mnie zażartował. nadal żyję przeszłością, i nie jestem w stanie tego zmienić... / veriolla
|
|
 |
wiecie co jest w nim najlepsze? fakt, że kiedy siedzę w domu, w najgorszym stanie emocjonalnym jaki można sobie tylko wyobrazić, on jedną rozmową sprawia, że uśmiech nie schodzi z mojej buzi przez kolejne kilka godzin. i wiecie? kocham go za to. niewyobrażalnie mocno./ kochajnoo
|
|
 |
Wstałaś zajarana przed dziewiątą pierwsza myśl to "co mi kupi moje słonko?". A twoje słonko jest od rana za chmurą i ma oczy spizgane holenderską naturą.
|
|
 |
Francuski pocałunek na parkiecie, serce bije hardcorowo.
|
|
 |
I nie ukrywam, że ulegnę jeszcze raz, i popełnię setny raz to samo.
|
|
 |
Musisz o nas walczyć, nie możesz się poddawać, a gdy los Ci skopie dupę, musisz umieć wstawać.
|
|
|
|