 |
nie lubię, gdy ktoś widzi tylko negatywne strony życia.
|
|
 |
Może w maju,może w grudniu,może jutro popołudniu.W kazdym razie dzisiaj nie.
|
|
 |
Każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji.
|
|
 |
honor sprzedawany, wartości spuszczane w kibel.
|
|
 |
Nie mogłam już dłużej siedzieć w domu i myśleć o Tobie. Wyszłam na spacer, włożyłam słuchawki w uszy, puściłam piosenkę, która zawsze kojarzyła mi się z Tobą, i z rękami w kieszeniach patrząc w dół szłam uliczkami parku, w którym często bywałeś. Chciałam powspominać. Po tym jak zakręciłeś mi w głowie, a później z dnia na dzień przestałeś się odzywać i prowadzałeś się z nią, unikałam Cię. Myślałam, że szybciej zapomnę. Z rozmyślań wyrwały mnie czyjeś dłonie na moich oczach. -Zgadnij kto?- powiedziałeś. Ciarki przeszły mi po całym ciele, od razu poznałam Twoje perfumy. -Nie wiem.- skłamałam. -Taa? A przypomnij sobie kogo kochasz jak szalona i o kim śnisz po nocach? - zadrwiłeś, ściągnąłeś dłonie z moich oczu i stanąłeś na wprost mnie. -Chyba nie myślisz, że o Tobie.- wymusiłam uśmiech i pokazałam mu język. Złapał mnie delikatnie za podbródek, popatrzył mi w oczy i powiedział -Wiem, że o mnie, Skarbie.- ugięły się pode mną kolana. Kochałam tego frajera,kochałam jak nikogo na świecie.
|
|
 |
Powiedz, jak to jest, kiedy Twoim największym wydatkiem jest puder?
|
|
 |
nie mogę usnąć, bo rzeczywistość jest lepsza niż sny.
|
|
 |
Pamiętasz jak siedzieliśmy do 3 nad ranem na gadu, bo nie mogliśmy się pożegnać?
|
|
 |
Idę na papierosa znów, by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia. Pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy.
|
|
 |
''To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie.''
|
|
 |
Ty z inną dziewczyną, ja z butelką wódki.
|
|
 |
bo może miłość do bitów, weekendowe leczenie kaca, szerokie ciuchy, mocna kawa rano na przetrwanie, egoizm dla osób obojętnych mi i wredna mina to dziwny tryb życia - ale to mój własny zamknięty świat. zamknięty na fałsz i ludzi którzy za wszelką cenę próbują się do niego wkraść by zepsuć to co udaje mi się osiągnąć.
|
|
|
|