 |
|
Słowa niczego nie zmienią, nic nie sprawi, że zapomnę o tym co przeszłam przez cały ten rok. Czasem sama zastanawiam się jak wytrwałam, jak podołałam tej tęsknocie i cierpieniu, które rozrywało moje serce na kawałki. Każdego dnia prosiłam Boga żeby pozwolił mi jeszcze raz Cię zobaczyć. To dla tej chwili żyłam, to dla takiego momentu walczyłam ze sobą i z tym bólem, który nie pozwalał mi funkcjonować. Wszystko było dla mnie za trudne. Jak miałam sobie poradzić z tym, że tak nagle Cię zabrakło? Jak miałam przestać o Tobie myśleć? Nie potrafiłam. Każdego dnia wierzyłam, że też za mną tęsknisz, że nie potrafisz o mnie zapomnieć. I czekałam. Ciągle czekałam aż wrócisz. Ale Ciebie nadal nie ma, a ja już nie mam siły stać w miejscu i czekać, żyć tylko nadzieją i wierzyć, że przecież musi być dobrze. Być może to wreszcie czas aby tak po prostu się pożegnać. / napisana
|
|
 |
Nie przepraszaj, wiedząc, że i tak ponownie mnie zranisz.
|
|
 |
"Źrenica rozszerza się nawet o 45 %, kiedy patrzysz na kogoś, kogo kochasz."
|
|
 |
|
Tak, ja wiem. Boisz się spojrzeć mi w oczy. Boisz się powiedzieć mi, że nigdy nic więcej dla Ciebie nie znaczyłam, że to wszystko to była jedna wielka pomyłka. Boisz się prawdy. Boisz się zobaczyć jak bardzo zniszczyłeś mi życie swoim odejściem. Jesteś pieprzonym tchórzem, którego nawet nie stać na trzy słowa wyjaśnienia. A ja jak głupia tyle czekałam, starałam się, wręcz upokarzałam. Ty zawsze miałeś czas, obawy i problemy. Tylko ja nigdy się nie liczyłam, nigdy. / napisana
|
|
 |
Zapomnij o przeszłości, zapomnij co się stało wczoraj, spraw by reszta Twojego życia była najlepsza jaka może być.!
|
|
 |
A dziś chcę do Ciebie o całe wczoraj bardziej.
|
|
 |
Po tym wszystkim,
Po Tobie
Czy widziałeś mnie z kimś nowym?
Będąc w tak mocnym zawieszeniu, czekając na Twój powrót
Ale ta cisza parzy.
|
|
 |
Nie mogę się poddać
dotykowi kogoś innego
Bo za bardzo mi zależy.
|
|
 |
Zawsze kochałam to, czego nie mogłam mieć, czego nie mogłam dotykać, czym nie mogłam się rozkoszować. Kochałam to, co było nieosiągalne. To do tego tak bez opamiętania rwało się moje serce, a ciało lgnęło bezwstydnie, niczym ze spuszczonymi ze smyczy zmysłami. Może dlatego to właśnie Jego pokochałam tak mocno, do kresu swych możliwości. Bo mimo, że na pozór był dla mnie dostępny, to nigdy nie dał mi tej świadomości, że już jest i będzie zawsze. Nigdy nie pozwolił mojemu sercu zabić wolniej..
|
|
 |
Zakończ to, bo inaczej Cię to zniszczy. Oddal się od Niego czym prędzej, póki to wszystko nie przekroczyło jeszcze granic. Inaczej staniesz się żywym dowodem na to, że może pęknąć serce. Z miłości bądź nienawiści, ale może..
|
|
 |
Nigdy nie wierz w nocne wyznania. Stracą cały sens, gdy tylko wzejdzie słońce..
|
|
|
|