 |
To co było - nie wróci, raczej na pewno.
|
|
 |
nie zawsze to, co nazywamy naszym spełnieniem okazuje się dobre i nie każde spełnienia marzeń nas uszczęśliwi. tak naprawdę wszyscy jesteście okrutnie niepewni, niezdecydowani i zmienni. a to może ranić, nie tyle otoczenie, co nas. nie wiemy, czego chcemy i nie uwzględniamy w tym także tego, czego tak naprawdę nam potrzeba. musielibyśmy znać siebie, a tego nie umiemy, bo zagłuszamy serce zasypując je startą jakże sarkastycznie ważnych spraw świata.
|
|
 |
|
Połóż się o pierwszej do łóżka. Wbij wzrok w sufit. Pomyśl o mnie. O moich niesamowicie zielonych oczach i tym spojrzeniu, które kierowałam tylko w Twoim kierunku, tylko do Ciebie. Przypomnij sobie mój subtelny ton głosu, gdy z Tobą rozmawiałam. Zagłęb się w pamięci i przypomnij sobie mój śmiech. Zamknij oczy i wyobraź sobie, że jestem obok. Że własnie trzymasz mnie w ramionach i chcesz, bym spokojnie usnęła. Przekręć się na bok i wtul się w poduszkę, tak, jak kiedyś we mnie, gdy wracałeś zmęczony z pracy późnym wieczorem. Zatop się we wspomnieniach i przypomnij sobie każde z moich słów. Pamiętasz je? Którekolwiek? Leżąc przykryty kołdrą zatęsknij za mną. Tak minimalnie. Śnisz czasem o mnie? Jestem w Twoich myślach tuż przed snem? Widzisz mnie, gdy zamykasz powieki i tkwisz sam w czterech ścianach, gdy jedynym odgłosem w zawieszonej w powietrzu ciszy jest dźwięk pękającego Ci serca, bo zwyczajnie Ci mnie brakuje?
|
|
 |
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się ułoży.
|
|
 |
Nie miała nic przeciwko temu, by on ciągle się na nią gapił i tonął w jej oczach.
|
|
 |
Znowu dostałam wspomnieniami po ryju.
|
|
 |
|
Tyle ludzi słucha, tyle słyszy, a tak mało rozumie.
|
|
 |
|
Często unoszę sie honorem.
|
|
 |
Ciągle przepraszasz, a nic się nie zmienia.
|
|
|
|