 |
"Siedzimy na tarasie. Ona zaciąga się wiśniowym cygarem a ja dopijam whisky. Lekki wietrzyk stanowi dopełnienie letniego wieczoru. Czekaliśmy na ten chłód po upalnym dniu.
Rozmawiamy o literaturze. Aż w końcu wybucham śmiechem.
- Śmiejesz się ze mnie?
- Bardziej z nas.
- Ponieważ?
- Fajnie być takim inteligentnym dziwolągiem.
- Tak. Zwłaszcza w twojej obecności kochany"
|
|
 |
"Mała, pamiętasz gdy on ogrzewał twoje zmarznięte stopy w swoich dłoniach? Pamiętasz, gdy zostawiał swój zapach na twojej poduszce, żebyś czuła, że jest blisko? Pamiętasz, jak wkładałaś dłonie do kieszeni jego kurtki, żeby znaleźć tam swoje ulubione czekoladki? Oczywiście, że pamiętasz, bo to właśnie w tych momentach kochałaś go najmocniej. Mężczyźni nie zdają sobie sprawy z tego, że kobiety zdobywa się drobnymi gestami, codzienną obecnością a nie wielkimi obietnicami."
|
|
 |
Czuliśmy się trochę osamotnieni i wytrąceni. Więc postanowiłem, że będziemy trzymać się razem. Wcale nie byliśmy w sobie zakochani, tylko smutni.
|
|
 |
Takiego nieba w piekle to już nie będzie miał nikt.
|
|
 |
Ograniczenie z kimś kontaktów niemal do zera nie musi być od razu szekspirowską tragedią. Powiedzmy, że to pauza. Pauza też może być potrzebna. Tak jak w muzyce, gdzie cisza bywa różnie ważna jak dźwięki.
— ,,Chłopaki niech płaczą''
|
|
 |
Prawdopodobnie będę wariatką do końca życia. Pewnie będę podejmować pojebane decyzje i robić nienormalne rzeczy, nie zdając sobie nawet sprawy, że są nienormalne. Ludzie będą się nade mną litować, a ja sobie nigdy nikogo normalnego nie znajdę. I tak będzie zawsze, (...). Zostałam uszkodzona. Tych zniszczeń nie da się naprawić.
— Rainbow Rowell, Fangirl
|
|
 |
"I zrozumiałem jak wiele przeszła. Przez ten cały czas była sama. Nie miała tak naprawdę nikogo. Mimo, że się usmiechała, była smutna. Chodziła z podniesioną głową, gdy jej serce płakało w milczeniu. Nie płakała nocami, tylko rozmyślała, dlaczego wszyscy ją tak traktują. Jest na nich zła, wściekła, a mimo to potrafi się uśmiechnąć, licząc na to, że w jakiś dziwny sposób ta chora sytuacja się zmieni, chociaż dobrze wie, że to niemożliwe.
Przysunąłem się do niej i bez słowa zamknąłem w uścisku. Trzymałem ją najmocniej jak potrafiłem. Była moim kruchym skarbem, perłą, którą łatwo zgubić. Nie pozwolę na to, by wysunęła mi się z rąk. Będą ją trzymał, póki dam radę, a nawet dłużej.
|
|
 |
"Czasem trzeba się rozpaść, by przypomnieć się sobie na nowo, kawałek po kawałku. "
|
|
 |
"Byłeś złym wspomnieniem, teraz jesteś... przypomnieniem. Przypominasz mi, żebym była w przyszłości bardziej ostrożna w doborze ludzi, którym poświęcam swój czas. Przypominasz mi, żeby widzieć ludzi takimi, jacy są a nie takimi, jakimi chciałabym ich widzieć. Przypominasz mi, żeby zakochiwać się w tym, jak ludzie mnie traktują a nie w tym, co mi mówią. A jeśli mimo wszystko pokocham znów niewłaściwą osobę, to pamięć o tobie przypomni mi, że mogę przetrwać najgorsze." - Wordporn / Mira
|
|
 |
“Przyzwyczaiłam się do samotnego wędrowania po miastach bez trzymania za rękę jakiejś bliskiej osoby (czytaj: zwariowanego faceta, który wyzna mi miłość z zaskoczenia).”
Barbara Rosiek “Pamiętnik narkomanki”
|
|
 |
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
|
|
 |
'Tak łatwo powiedzieć “kocham”. Ale trudno jest być z kimś blisko. Trudno powiedzieć “tak, to Ciebie chcę każdego kolejnego dnia”. Trudno znosić kłótnie, poświęcać swój czas, otwierać się przed drugą osobą. Trudno złapać za rękę i powiedzieć “chodź, razem damy radę”. Bo to właśnie o to chodzi. O to RAZEM. Musisz być z drugą osobą blisko. Razem. Musisz wiedzieć, że nie zaśniesz, dopóki nie będziesz miał pewności, że Ona wróciła do domu; że jest bezpieczna. Musisz umieć coś poświęcić. Czasem niewiele, a czasem sporo. To trudne. Trudno rezygnować z czegoś z dnia na dzień. Ale jeśli trafisz na właściwą osobę, będziesz wiedział. Że warto zrezygnować ze wszystkiego. Warto być razem. Bo w życiu pojawia się taki moment, kiedy przestają Cię bawić wyjścia na piwo z kumplami. Chcesz spokoju. Chcesz odpocząć. Trudno znaleźć kogoś, z kim będziesz mógł odpocząć. Nie mówić nic. Złapać za rękę. Zamknąć oczy. I pomyśleć “mam wszystko”.'
|
|
|
|