 |
Istnieją momenty, w których człowiek dowiaduje się, na ilu osobach może tak naprawdę polegać..
|
|
 |
` Wszystko jest piękne, wystarczy tylko umieć dobrze spojrzeć .
|
|
 |
Czasem opcja, która wydaje się nam tą najgorszą, jest jedyną słuszną..
|
|
 |
` Tylko wystawiając się na próby, możemy przekonać się na co nas stać .
|
|
 |
Życie daje wiele możliwości, pozwala przebierać w nałogach..
|
|
 |
Czuję się jak zabawka, jak zwykły przedmiot, który można "użyć" i odstawić w pusty, ciemny kąt. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
brakuje ci tylko jednej osoby, a wydaje ci się jakby nie było nikogo .
|
|
 |
Miało być dobrze , a jest nadal źle i czemu? Bo wciąż brakuje mi Ciebie./jnds
|
|
 |
tak naprawdę nigdy nie był blisko, nigdy mnie nie przytulił ani nawet nie dotknął brzegiem dłoni, nie widział jak dzięki Niemu się uśmiecham, nigdy nie widział jak płaczę, czy też jak się śmieję, nie słyszał mojego głosu. a pomimo to, sercu był bliższy bardziej niż lewe płuco, On był częścią tego serca, tą znacznie ważniejszą dającą najwięcej, tym głupim kawałkiem mięsa, które jeszcze wczoraj dawało życie, a dziś? dziś jest już martwe. / Endoftime.
|
|
 |
- Widzialas moje tabletki z napisem LSD .?
- Pierdol Tabletki .... Widzialas tego smoka w kuchni.. ; D
HAHA !! = D
|
|
 |
choć te wszystkie kłótnie tak bardzo bolą, choć mogą na naszej z drodze zniszczyć doszczętnie wszystko, to wiesz, ja mam tą świadomość, że jeśli zniszczyć, to jedynie na chwilę, bo to właśnie one, uświadamiają Nam jak cudownych ludzi mamy przy sobie, jak bardzo nam na Nich zależy, jak wszystko inne przy Nich się streszcza, i jak bez Nich to co mamy nie miałoby najmniejszego sensu. to właśnie prawdziwa przyjaźń, jest czymś co daje nam to pieprzone szczęście, na każdym kroku wbrew każdej z przeszkód. a niekiedy po prostu potrzebujemy kłótnie, by zdać sobie sprawę z paru spraw, bo to właśnie wtedy, jesteśmy w stanie wyrzucić z siebie doszczętnie wszystko, każde uczucie, które jest podstawą tego co mamy, a mamy naprawdę wiele, mamy siebie. / Endoftime.
|
|
 |
Dzień po dniu przeciągam to życie o kilka godzin dłużej, a być może lepszym rozwiązaniem byłoby je zakończyć, na nic nie czekać, nie nosić w sobie tej chorej nadziei, która i tak nie przywróci mi chwil, w których byłam z Nim blisko. Może najlepiej byłoby stanąć nad przepaścią i bez chwili zawahania zrobić ten ostatni skok, ostatni raz wykrzyknąć imię, które budzi serce. / nieracjonalnie
|
|
|
|