 |
Zastygłam, patrząc w Jego nieziemskie tęczówki. Tego obawiałam się najbardziej - znów zobaczyłam oczy, których nie chcę nigdy zapomnieć, a przecież dobrze wiem, że należą one do człowieka, który nie może być moją codziennością. To tak cholernie boli./nieracjonalnie
|
|
 |
Kurek, Bartman, Możdżonek, Ignaczak, Winiarski, Żygadło, Nowakowski, Jarosz, Kubiak, Ruciak, Zagumny, Kosok. ♥ Świetna robota, Panowie!
|
|
 |
Już się o nas boję, wiesz, już mam ciężkie noce. / nieracjonalnie
|
|
 |
Dlaczego los podrzuca mi ludzi, z którymi nigdy nie będę mogła być? Dlaczego splata moją dłoń z dłonią człowieka, który nigdy nie będzie mógł mnie przez ten dziwny świat prowadzić? Dlaczego łączy nasze usta, pozwala nam na długie rozmowy, doprowadza nas do spotkania, skoro wiek nam na to nie pozwala? Tak, to ta cholerna różnica wieku - to ona sprawia, że stajesz się głównym tematem do rozmów przez wszystkich wokół, siedzisz im na językach i otrzymujesz coraz mocniejsze ciosy. To właśnie ludzie, ich wzrok sprawia, że ta nowa, dobra znajomość boli coraz bardziej. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Zdałam sobie sprawę, że nie mogę Cię widywać. Wszystko wraca, odtwarza się na nowo, wszędzie chcę widzieć Twoją twarz, w każdym miejscu, wszędzie, gdzie jestem chcę trzymać Twoją dłoń. / nieracjonalnie
|
|
 |
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
Zabraniam Ci myśleć o śmierci. Masz być tu, ze mną. / nieracjonalnie
|
|
 |
mam totalny rozpierdol w głowie, nie wiem co robić, jaką podjąć decyzję, stoję w miejscu i próbuję odszukać jakiegoś znaku, pieprzonego drogowskazu. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Mam Ci powiedzieć co czuje ? Czuje sie fatalnie, wstaje rano z myślą że może to był tylko sen że już nie ma nas, ale rozglądam się po pokoju Ciebie już nie ma , jestem tylko ja i twoja koszulka którą kiedyś zostawiłaś u mnie, jeszcze czuć twój zapach, łza ciągle ciśnie się do oczu gdy pomyślę że teraz on ma Cię na własność może przytulać całować twoje słodkie różowe usta, trzymać za rękę oglądać twój piękny uśmiech, a mi zostało jedynie po Tobie wspomnienie i twoja niebieska bluzka./jnds
|
|
 |
Moje życie moja sprawa , ale bez twojej obecności to już nie to samo./jnds
|
|
 |
Jakoś sobie radze bez Ciebie, nie no skąd nie zacząłem znowu palić i jarać nie myśl tak nawet./jnds
|
|
|
|