 |
Sama nie wierzę w to, że nie potrafię dojrzeć już w tym sensu. Nie możemy nazywać tego, co jest między nami związkiem, to układ, który Ty zaproponowałeś, a ja jak kierowana przez kogoś innego zgadzałam się na wszystko. Dla mnie to było coś więcej, niż zwykła znajomość, może dlatego, że tak cholernie się różniliśmy, pod każdym względem. W końcu zaczynam rozumieć, chyba zbyt dużo przeżyłam samotnych wieczorów i zimnych poranków, żeby móc nadal w to wierzyć. Nie potrafisz się zmienić, nie porzucisz przeszłości, mimo tych pieprzonych zapewnień, że kiedyś na pewno będziesz tylko dla mnie. / nieracjonalnie
|
|
 |
Być może staram się zbyt mało, a przynajmniej mniej niż kiedyś, może mówię zbyt ciszej i zbyt niezrozumiale, może wyglądam nieco inaczej, być może to przez te zmienne uczucia, a może to przez to, że więcej palę, mniej jem i prawie w ogóle nie ma mnie w domu. Z kumplami nie rozmawiałem już dobre 2 miesiące, chyba już nie umiem rozmawiać, słuchać też nie potrafię. Czasami jeszcze poczuję przechodzący przez ciało dreszcz, który chyba coś sygnalizuje, jednak nie umiem tego rozgryźć. Zapomniałem jak to jest coś budować. Może jestem tak agresywny, dlatego, że nie jesteśmy już jednością. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Chcę, aby był przy Mnie. Chcę spędzać z Nim każdą wolną chwilę. Chcę, aby mnie przytulał w chłodne, zimowe dni. Chcę z Nim siedzieć tuż przed kominkiem, otulona ciepłym kocem, w dłoniach trzymając kubek ciepłej czekolady, a głowę mieć opartą o jego ramię. Chcę czuć się potrzebna tej zimy. Chcę dawać mu radość z przebywania w moim towarzystwie. Chcę Jemu pokazać swoją miłość. Chcę uszczęśliwiać Go na wiele sposobów. Chcę zasypiać wtulona w Jego ciepłe ciało. Chcę znajdować w Jego ramionach spokój, którego od tak dawna pragnę. Chcę Go w sobie rozkochać. Chcę być przy Nim wiecznie, nie zważając na to, ile nasza miłość przetrwa.~remember_~
|
|
 |
Mi jest ciężej, mnie boli bardziej, ja bardziej tęsknię i wszystko przeżywam cztery razy mocniej, nie On, On zachowuje się jak tchórz, najbardziej obojętny człowiek, jakiego poznałam. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nienawidzę tego chorego pocieszania, zapewnień, że wszystko się ułoży, że to kwestia czasu. Nie będzie już lepiej. Świadomość, że Ona jest gdzieś kilkaset kilometrów ode mnie rozpieprza mnie od środka, każdego dnia bardziej. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Jestem tylko facetem, przepraszam, że nie umiem być wszystkim. [dwa.oddechy]
|
|
 |
obwiniasz siebie, choć dobrze wiesz, że to On kolejny raz zawiódł. / nieracjonalnie
|
|
 |
nie byłeś mój, nigdy nie byliśmy razem, nikt nigdy nie mówił o nas jak o jedności, a za każdym razem, gdy tylko moje oczy znajdą Cię gdzieś w tłumie zaczynam wariować, czuję, jak serce dobrze zna każdy Twój ruch, jak bardzo tęskni. / nieracjonalnie
|
|
 |
Rozpadam się na cząsteczki. Czuję pustkę, jaka mnie otacza. Nie ma tutaj Ciebie, nie mam z Tobą kontaktu. Cisza, która otacza mnie wraz z ciemnymi ścianami nie wpływa pozytywnie na moje myślenie. Chcę do Ciebie napisać, zadzwonić, lecz wiem, że nie dostanę odpowiedzi, zostanę po raz kolejny odrzucona. Zrobię sobie nadzieję, że może jednak masz chwilę czasu, aby poświęcić mi te parę minut na wymianę zdań. Wariuję, bo nie wiem co się z Tobą dzieje. Boję się o Twoje życie oraz zdrowie. Nie lubię, gdy tak długo milczysz. Mam wtedy wrażenie, że uciekasz ode mnie. Jakbyś nie chciał przebywać w moim otoczeniu. Czy ja sprawiam, że dusisz się przy mnie? Męczę Cię swoją obecnością? A może po prostu za dużo do Ciebie piszę, a ty nie masz nastroju na konwersację..?~remember_~
|
|
 |
Świat bez Ciebie jest taki pusty. Niebo wydaje się być szare pomimo, że za oknem odbija się błysk słoneczka. Noc przypomina ciemność, ponieważ brakuje mi gwiazdki, która oświetliłaby moją twarz. Poranek staje się monotonny i smutny, gdy nie ma żadnej wiadomości od Ciebie. Dzień się dłuży, ponieważ trwam w długiej ciszy. A zaś wieczór staje się melancholijnym stanem podczas, którego tak często o Tobie rozmyślam, zastanawiając się przy tym co robisz. Czy jesteś zajęty, czy może spotykasz się z przyjaciółmi.. A może w ten czas odpoczywasz, a ja się o Ciebie martwię? Zawsze mam wtedy chęć się do Ciebie odezwać, czasami napisać, że Cię potrzebuję, że brakuje mi Twojej obecności.. A niekiedy najbardziej chcę napisać Ci, że Cię kocham...~remember_~
|
|
 |
" Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała. Zwykle do takich spotkań dochodzi wówczas, gdy dotykamy dna, gdy mamy ochotę umrzeć i narodzić się ponownie. "
|
|
 |
" I stoją tak, zapatrzeni w siebie jak w obrazek. Ta delikatna kobieta i doświadczony facet. "
|
|
|
|