 |
|
Życie okazało się ździrą, co przyprawia o depresje .
|
|
|
|
Wysadźmy się w powietrze dziś w centrum o 16 - razem raźniej .
|
|
|
|
Kręci się nasz świat z nim ja wokół osi własnej, symetria, yin i yang zresztą jakkolwiek to nazwiesz. Mam dwie strony awers, rewers jak z monetą, dwie puste dłonie którą ciągle wróżą śmierć poetom .
|
|
|
|
Paradoksy jak paraliż w maratonie uczuć, paranoje gdy chcesz uciec ale nogi masz bez ruchu .
|
|
|
|
Walczę ale kontrolę jest zbyt ciężko przejąć, ja pierdole znów zamiast rozsądku testosteron .
|
|
|
|
I tak po skrzydłach zostanie nam ta pierdolona blizna .
|
|
|
|
Oczy - para wbita w niezbyt trzeźwą rzeczywistość, możesz pieprzyć raz ale wiesz spieprzyć wszystko
|
|
|
|
Codziennie rano patrząc w przeznaczenia lustro sama siebie oszukuję widząc w marzeniach cud, ziom.
|
|
|
|
Co by się nie działo, wiarę zawsze mam tu, ziomek !
|
|
|
|
Słodzić, pieprzyć, słono płacić czuć w tym gorycz. Wszystko szkodzi w dużych ilościach panu i pani. oprócz cyjanku - on szkodzi w małych .
|
|
|
|
Dziś nostalgiczny wieczór, ja sam na sam z myślami .
|
|
|
|
Jeśli masz coś do zdobycia to ruszaj do ataku i zrozum, że tylko tchórza strach paraliżuje a odważny człowiek własne lęki pokonuje.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
